Iwono Inko, u mnie wszystkie derenie kousa odezwały się, jednak jeden stanął w miejscu i czekam, co będzie dalej. Kwitnienie jest miłe, ale nawet same listki i ich kolor wystarczą mi do szczęścia

Tak, byłam na warsztatach na temat uprawy warzyw pod osłonami. Forum jest ogarniane przez Danusi Syna, czuję się tu gościem i nie mogę mieć zbyt wielkich oczekiwań, że będzie śmigać (forum) niezawodnie niczym aplikacje wielkich koncernów XY, za nim nie stoi sztab specjalistów, a jedynie jedna osoba zajęta rodziną, życiem i pracą.
Wiktorio, komentarz tym razem oszczędny w słowa, nie mógł być inny… Wzrusza mnie to miejsce za każdym razem.
„Grzyby” są czymś w rodzaju pieczęci. Historia Polski i Anglii splata się w Przypkach. Trzeba wracać…
Ando, zdjęcie urocze, mam też wiele filmików. Chciałoby się częściej…
Wiolu, każda rabata, każdy zakątek to perfekcja i troska, uważność, czułość.
Maglesko, nigdy nie zobaczymy tego ogrodu takim, jakim był jeszcze wczoraj. To niemożliwe. Kolejnej szklarni nie planuję. Wiedza osoby z 40letnim doświadczeniem jest bezcenna.
Kordino, tak, Danusia i Witek tworzą niezwykle zgrany Duet. Wspierany rodzinnie.
Joku, mus tam wracać. Pod jabłonką Freja posiedzieć …
Roociko, pod ręką miałam tylko komórkę, to mało. Z pewnością odwiedzisz kiedyś Mazowsze. Warto, Przypki to jedna z wiodących atrakcji tego regionu
Agatorku, Basiek, przekierowane pod adres Danusi i Witka

Inspiracje czyhają na każdym kroku
Reniu, warto nie spieszyć się. Żaby były, a jakże. Ciasto Danusi i kawa także.
Marto, inny świat, niezwykły, dobrze to ujęłaś.
Aniu Ajka, rabaty z trawą kryją w sobie mini-łączki z roślinami cebulowymi, w zależności od pory roku, teraz to były głównie narcyzy. Plus rzeźby zwierząt. Nie mam ujęć z bliska.
Magaro, kilkadziesiąt kilometrów. Ja też nie FB, na Insta głównie z powodu możliwości oglądania kilku ogrodów, które można zobaczyć aktualnie tam. W tym ogród Danusi. Być może brak zdjęć na forum też ma swoją wymowę? Nie wiem. Wiem jedno, podziwianie zdjęć to mało, ten ogród potrzebuje wsparcia, odwiedzających, Danusia musi o to dbać. Instagram jest koniecznością. Poza tym wystarczy wyobrazić sobie, jaki mamy ambaras z naszymi małymi ogródeczkami…
Zuzo, portret piękny

ja tam od marca widzę ogromne zmiany

Sierpień to piękna perspektywa
Aniu Anabuko1, warto kiedyś odświeżyć wrażenia, w tym sezonie - mam wrażenie, że ogród wszedł w nowy wymiar
Haniu, to miejsce działa jak magnes, nie ma takiego drugiego. Ołowiany podziwiałam długo, potem powróciłam jeszcze raz. Bakłażan jest jednym z moich warzywnych „naj”, to chyba zobowiązuje do jego uprawy