Bociuś, mojego M. próbuję przekonać do zmiany do zmienionych dopiero co zmian... jakkolwiek niegramatycznie to wyszło, wiesz o co chodzi Na razie nie bez mrugnięcia okiem jak Twój, ale pracuję nam nim, żeby jak najmniej mrugał
Słońce było niesamowite i 15 stopni!!! Zdjęcia kiepskie, ale z ogrodu nie mogłam wyjść - cieplutko i bezwietrznie (co na moim wygwizdowie jest rzadkością ).
Ruina na rabacie Kora zdjęta, szmatę zdejmę przy przesadzaniu roślin. Zostały zdrowe wrzosy, które oddam w dobre ręce, jałowcami zasiedlę górkę w rogu działki, a duże iglaki do odsprzedania znajomej, bo nie mam pomysłu jak je zagospodarować u siebie.
Aga a ja nie pamiętam co na tej rabacie w miejsce iglaków posadzisz?
Ja swoich żurawek nie czyszczę.... Wolę nie ruszać.... Dzisiaj pociagnęłam za jeden listek kolejną, co ładnie wyglądała.... Znów wyciągnęłam całą bez korzeni...pod spodem dwa opuchlaki...
Ja się chyba definitywnie rozstanę z żurawkami... Nicienie muszę kupić
Ja moich żurawek jeszcze nie tykam, ale aż się boję, co pod nimi zastanę - pewnie również "krewetki" bleeee
W miejscu iglaków planuję posadzić laurowiśnie przycięte w szpaler i... trawy. Robię się monotematyczna, za chwilę będę mieć same trawy... A to wszystko przez te ogrody holenderskie