Aneta ja wszystkie ciężkie roboty też odwalam praktycznie sama, niestety ale czuję zmęczenie materiału
teraz na szczęście za ciepło na wszelkie ciężkie roboty ziemne więc zdążę dojść do siebie zanim się wezmę za drugą część ogrodu
Judith no w sumie mogę ją wyłożyć folią, tylko teraz to sama nie wiem czy chcę oczko czy donicę z klonami
muszę się sama siebie zapytać. Co do donicy wjazdowej, nie planowałam tam sypać kory, może kompostu jak mi starczy tam jeszcze sypnę.
Agnieszko puchną, oj puchną, u Ciebie też
Jak się uprę to klon się w garażu zmieści, ale mam złe doświadczenia z zimowaniem roślin w garażu, lekko go ogrzewamy i ususzyłam oleandra
Martuś ta róża jest urocza, niby okrywowa, a rośnie, zwłaszcza jeden krzaczek w górę
Mam też chęć wsadzenia tego klona w ziemię, w cienistą rabatą, tylko on do 3m może urosnąć, a tam troszkę mało miejsca, jeszcze chciałam tam wsadzić rododendrona, coś jest w kiepskiej kondycji, muszę mu stanowisko przygotować bo szkoda, żeby mi padł.
Asia o tak! Cieszę się i podziwiam
Na wjazdowej rosną jeszcze rozchodniki sesleria, penstemony, oczywiście szałwia i dosadzę trzy małe iglaczki.