Weekend w końcu był ciepły i słoneczny. Udało mi się praktycznie wszystko zrobić co zaplanowałam, zalety małego ogrodu. Wszytko wycięłam, poplewiłam, zadowolona byłam, mniej niestety mój kręgosłup

Po świętach mam zamiar wystartować z ostatnią już ścieżką. Wymyśliłam ją sobie z kostki granitowej. Zrobimy też z niej obrzeża do ścieżki za domem robionej na jesieni. Dzisiaj przyszło moje pierwsze zamówienie z roślinkami na nowe rabaty, jeszcze ich nie widziałam, mam nadzieję, że będą w porządku.
Chciałabym Was zapytać o zdanie. Jak pamiętacie mam do przesadzenia buczka, i pomyślałam o miejscu przy tarasie, o tu:
Wymiary około 4mx4m. Rosną tam hortensje Annabell ale one zostaną przesadzone pod garaż, azalie Maruschka i je bym chyba tam zostawiła tylko rozsadziła żeby nie rosły w rządku. Róże okrywowe białe, nie wiem co z nimi zrobić, czy posadzić je przy samym obrzeżu tarasu? Widzę tu cienistą, leśną rabatę i tutaj też chciałabym dać oczko wodne. Czy buka posadzić bliżej narożnika, czy bardziej na środku?
Posprzątany ogród mimo, że łysy bardzo mi się podoba
Przedpłocie było już obrazem nędzy i rozpaczy
I na koniec moje cudowne krokusiki! Miłego dnia dziewczyny! Jak się odrobię to wpadnę do waszych wątków bo pędzicie jak pendolino