Tu kolejna rabata na której muszę podziałać, cały czas jest taka nijaka, niedokończona.
Widok od lewej, od ostatniej wiśni.
Brakuje mi na niej wyższego elementu. Będę tu chciała posadzić glediczję, która wsadzona w rabacie przed domem ani nie spełnia swojej funki ani chyba jej tam nie jest szczególnie dobrze, bo wiosną ją słońce mocno przypiekło.
To jest taka bardziej cienista rabata, rosną tam dwie laurowiśnie, piwonie, hortensja różowa Annabell, hosty, paprocie, tawułki, rododendron i hakonki oraz trochę bylin. Kawałek dalej w stronę ogrodzenia rosną dwie kaliny. Mam jeszcze do zagospodarowania tego grujecznika, on jest w formie krzewiastej, dorasta do 5m, też mógłby gdzieś tu rosnąć.
I ta rabata przechodzi w tą, z mini oczkiem. Tutaj mnie strasznie drażni ten buk, jest za mały, w ogóle nie rośnie. Muszę mu znaleźć nowe miejsca, a tego już za wiele nie mam. Tu by mi pasowało ażurowe drzewo, z jasnymi listkami, takie zwiewne, dające rozproszony cień.