Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Pokaż wątki Pokaż posty

Magary Dramaty z Rabaty

antracyt 16:27, 17 sty 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11567
Chyba z ciekawości zadzwonię jutro do poznańskiej kompostowni w sprawie certyfikatu bezpiecznego pod warzywa.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Magara 17:11, 17 sty 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6581
Kawa - witaj, zaglądaj

Z tego co kojarzę certyfikat "na warzywa" ma Kraków, Gdańsk podobno się stara. Pod wszystkim co napisałyście się podpisuję I tak myślę, że nawet gdybym zobaczyła certyfikat "warzywny" to chyba bym poprzestała na własnym kompoście pod uprawy. Chociaż... do własnego kompostownika przecież wrzucamy odpady bio z owoców i warzyw kupowanych w sklepach (napompowanych nie-wiadomo-czym), że nie wspomnę o tym, że to jemy
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
sylwia_slomc... 19:35, 17 sty 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81850
Ja spod Krakowa, ale Wam napisze bo pi razy drzwi wiem co trafia do Krakowskiej kompostowni. A trafiają liście i gałązki z drzew z miasta Kraków zebrane jesienią, trafia trawa z koszonych skwerków w mieście, trafiają odpady biologiczne z podmiejskich ogródków i posesji, odpady biologiczne domowe, gałązki i liście z przycinki miejskich drzew i trawa z bulwarów Wiślanych i wszystkie śmieci i odpady biologiczne zebrane z miasta i od mieszkańców. Skąd wiem? ano stąd, że jak jeszcze firmę miałam to kupowaliśmy tam czasem humus i Emus jeździł i widział co na pryzmach się składuje. Tak, że metale ciężkie są na bank w takich kompostowniach miejskich.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Mgduska 20:30, 17 sty 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Sylwia, w Gdańsku nawet nie kryją tego, że do kompostowni trafiają też resztki jedzenie - po prostu wszystko, co jest pochodzenia organicznego (Gdańsk ma kompostownie w hali, o wysokiej temperaturze kompostowania). Ale w Ekodolinie musi być trochę inaczej, bo gdyby tam mieli np. resztki mięsne, to na pryzmach na powietrzu (kompostują na placu, pod chmurką) raczej tak ładnie by się to nie przekompostowało, tylko gniłoby w nieskończoność (taką mam nadzieję). Póki co, kompost z kompostowni u mnie ląduje tylko na rabatach ozdobnych, ale biorąc pod uwagę, że czasem zaplącze mi się tam krzaczek pomidora, rzeczywiście trzeba być ostrożnym. Do warzyw ja też jednak używam swojego kompostu
Czytałam kiedyś taką instrukcję robienia kompostu, by wrzucać na pryzmę tylko resztki z własnego ogrodu, bez warzyw hodowanych na nawozach sztucznych - to mi się wydaje przesadą w drugą stronę, w ten sposób ciężko byłoby się dorobić jakiegokolwiek kompostu.

Już próbowałyśmy z Magarą rozkminiać ten temat, ale to się musi skończyć jakąś wycieczką poglądową, na odległość nie dowiemy się prawdy
____________________
Sałatka pokrzywowa
Joku 21:01, 17 sty 2022


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12080
W Ekodolinie pozwalają ładować kompost do worków czy trzeba przyjechać np. samochodem z przyczepką? Nie śmiejcie się, mam mały ogródek i samochód z małym bagażnikiem .
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Mgduska 22:25, 17 sty 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Jolu, tego nie wiem, ale tam jest pod telefonem bardzo kontaktowa, sympatyczna babeczka Na stronie mają numer i informację o godzinach, w jakich odbywa się odbiór własny.
____________________
Sałatka pokrzywowa
lilarose 22:37, 17 sty 2022


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
Mgduska napisał(a)

Czytałam kiedyś taką instrukcję robienia kompostu, by wrzucać na pryzmę tylko resztki z własnego ogrodu, bez warzyw hodowanych na nawozach sztucznych - to mi się wydaje przesadą w drugą stronę, w ten sposób ciężko byłoby się dorobić jakiegokolwiek kompostu.


no troszkę przesadne- żebyśmy kompost bardziej czcili niż własne ciało
____________________
Kaśka działeczka w dużym mieście Wątek ogrodu przy Domu Działkowca w moim ROD: ogród przy domu działkowca
lilarose 22:45, 17 sty 2022


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
ja też kupowanego kompostu nie wrzucam do warzywnika- chociaż tęsknie patrzę na ten kupny, bo w moim masa nasion. Ale trudno, kupny tylko na ozdobne rabaty trafia. Tyle, że mi wyschło źródełko- pan, od którego kupuję podłoże już nie ma w ofercie kompostu a zwiezienie dużej ilości z kompostowni i wysypanie luźnej góry u mnie na działce nie bardzo widzę- nie mam miejsca
____________________
Kaśka działeczka w dużym mieście Wątek ogrodu przy Domu Działkowca w moim ROD: ogród przy domu działkowca
Rumianka 22:48, 17 sty 2022


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10227
Magara napisał(a)


Rumianko - z tym kupnym kompostem pod warzywa - no ja nie wiem... Ja pod warzywa mam swój, ten kupny daję tylko na ozdobne rabaty. Na Szadółkach trzeba podpisać oświadczenie, że ma się świadomość, że ich kompost pod warzywa się nie nadaje (nie mają odpowiednich certyfikatów), w ED takiej procedury co prawda nie ma (raz od nich tylko wiozłam), no ale...

Dzięki Ci za tak ważną informację w sprawie kompostu...nie pomyślałam, że on nie odpowiedni pod warzywa, bo co urośnie, to się zje, a co w tych warzywach by się znalazło, to mogę sobie dośpiewać. Dzięki dobra kobieto!
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Magara 00:04, 18 sty 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6581
Magda - myślę, że nie dowiemy się prawdy nawet po wycieczce poglądowej Ja zakładam, że znaczna część ludzi ma gdzieś poprawną segregację i w tym co się kompostuje w zakładach utylizacji może być dosłownie wszystko, tak jak Sylwia napisała, albo i więcej
Co w żaden sposób nie zmienia tego, że ten kompost wygląda ładnie, ściółkuje świetnie i roślinom robi dobrze

Jola-Joku - i w EkoDolinie i na Szadółkach można ładować samodzielnie, tak przynajmniej było w zeszłym roku Trzeba mieć swoje worki i łopatę. Ładowałam już do bagażnika w obu miejscach Jak wjeżdżasz na teren ważą samochód razem z załogą, jak wyjeżdżasz tak samo. Różnica to ilość kompostu, który wywozisz, tolerancję mają plus/minus 20 kilo. Mi wychodzi średnio 140 kilo, mało ale zawsze coś Chyba nie zdarzyło mi się nigdy zapłacić więcej niż 3 (słownie: trzy) złote Ale Magda ma rację - lepiej wcześniej zadzwonić, w obu miejscach bardzo sympatyczna obsługa

Kaśka - mój Małżonek by się z Tobą nie zgodził, on kompost i kompostownik kocha nad życie i cześć mu oddaje

Rumianka - nie ma za co
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies