Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Pokaż wątki Pokaż posty

Magary Dramaty z Rabaty

Gruszka_na_w... 14:07, 14 lis 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Magara napisał(a)
Dziewczyny - za wsparcie wszelaki bardzo dziękuję
Drzewka są ze wszech miar pożądane, niemniej jednak i tak mam wrażenie, że zgrzeszyłam przeciwko rozumowi... Prognozy mówią, że od czwartku ma być na minusie I teraz dumam co robić. Ziemia pewnie nie będzie zamarznieta - myślicie żeby jeszcze sadzić??? I okryć bryłę korzeniową stroiszem???


Ziemia jeszcze długo nie zamarznie. Musiałyby nadejść tygodniowe mrozy po kilkanaście stopni na minusie, aby tak się stało. Sadź normalnie. Przed posadzeniem wlej do dołka wiadro wody i zaczekaj aż się wchłonie. Rozłóż po posadzeniu kompost wokół pnia. Będzie dobrze.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Magara 00:11, 15 lis 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6594
Dziewczyny - Asia, Sylwia, Hania - no faktycznie, zadołowanie czy sadzenie jeden pies Ma być minus 5 ale tylko dwa dni. Na wszelki wypadek zadzwoniłam dziś do sprzedawcy i pani mnie zapewniła, że rośliny są zahartowane Dołki wykopane, czekam
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara 00:28, 15 lis 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6594
Aga-Agatorek - próbuj sadzonkować te swoje Hot Lips, szkoda zmarnować, masz tyle miejsca, że znajdziesz dla nich miejscówkę, a one takie ładne

Judith
- Ty to zawsze w kontrze Ale uwierz mi na słowo, że widok za płotem mi się zmienił, na gorsze. Zdjęcia oczywiście wszystkiego nie oddają, zresztą są robione z różnych perspektyw.
Takich widoków nie miałam, teraz mam:



Oczywiście nie mam pretensji do sąsiada, że robi "coś" na swojej działce, jego prawo. Żal mogę mieć do siebie, że się przyzwyczaiłam do tego, że za płotem mam las, wiedząc, że to stan przejściowy i nie przyjmując tej przejściowości do wiadomości.
Niemniej jednak było fajnie i być przestało.
A że ja osobiście nie czuję potrzeby oglądania sąsiadowego bajzlu i jego erotycznych ekscesów - to nasadzam i nasadzam
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara 00:38, 15 lis 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6594
Magda - Małżonek mówi, żeby mur stawiać Za świerkami też nie przepadam, ale gdybym teraz obsadzała nową działkę - no to by jednak musiało zaiskrzyć
Sosny... Mam i lubię Ale kokonotwórcze to one nie są Moje mają jakieś naście lat, obecnie im się obsypują gałęzie na wysokości około 4-5 metrów Piękne są, ale przesłony z nich żadne
P.S. Twojemu Małżonkowi covid się przysłużył skoro tak szybko marzenia Małżonki realizuje

Dorii - jabłonki będą na rabacie, powyżej granicy działki. Niestety granice działki mam już obsadzone przez poprzednich właścicieli - dęby, brzozy, wszystko liściaste. Sama dosadzałam krzewy, też liściaste. Nie będę wycinać dorosłych drzew, żeby w ich miejsce sadzić coś innego. No trudno, coś za coś.
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Mgduska 10:23, 15 lis 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Wszystko zależy, jak jest prowadzona sosna. Jakie ma sąsiedztwo, jak wysoko daje jej się rosnąć. Mam jedno drzewo z nisko ścielącymi się gałęźmi, które mają dużo słońca, więc wciąż są zielone, mimo wieku drzewa. Mam takie fajne, dłuugie konary, na których chce się usiąść, żeby pomajtać nogami. Najładniejsze są te, których nigdy nie podkrzesywaliśmy, one właśnie tworzą taki pokój, w którym ukrywamy się z hamakami.
Sosny szybko rosną, można starą łatwo zastąpić nowym, ładnym drzewem. Ja byłam kiedyś wściekła, jak gość, który nam robił pierwsze ogrodzenie, wyciął w pień wszystkie sosenki, już paroletnie. A te, które mam - to już następne pokolenie Co Ci będę mówić, sama wiesz. To takie myśli luźne, może inspirujące
____________________
Sałatka pokrzywowa
Agatorek 11:28, 15 lis 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
Magara, a powiedz mi proszę, tylko się nie śmiej . Albo i się śmiej .

Jak się sadzonkuje rośliny?
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Agatorek 11:32, 15 lis 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
Odnośnie sosen, to miałabym taki pomysł, z racji tego, że Mgduska pisze, że one szybko rosną. I to potwierdzam.
Posadź tam małe sosny i jak dorosną do np 4-5 metrów (szybko urosną), to zacznij je ciąć na wysokość. Wtedy się będą zagęszczać na dole i nie będą tam łyse.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Judith 11:48, 15 lis 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9910
Magara napisał(a)


Judith
- Ty to zawsze w kontrze Ale uwierz mi na słowo, że widok za płotem mi się zmienił, na gorsze. Zdjęcia oczywiście wszystkiego nie oddają, zresztą są robione z różnych perspektyw.

Oczywiście nie mam pretensji do sąsiada, że robi "coś" na swojej działce, jego prawo. Żal mogę mieć do siebie, że się przyzwyczaiłam do tego, że za płotem mam las, wiedząc, że to stan przejściowy i nie przyjmując tej przejściowości do wiadomości.
Niemniej jednak było fajnie i być przestało.
A że ja osobiście nie czuję potrzeby oglądania sąsiadowego bajzlu i jego erotycznych ekscesów - to nasadzam i nasadzam

Magaro, przepraszam, że stworzyłam swoim pytaniem niekomfortową dla Ciebie sytuację.
Wytłumaczę się: Twoje określenie "ogołacanie działki" i wcześniejsze wpisy o wycince zinterpretowałam jako wycinkę drzew, natomiast nie dostrzegłam takowej. Stąd pytanie czy wycinka miała miejsce, a ja jedynie tego zwyczajnie nie widzę na zdjęciach.
Zmianę widoku spowodowaną podkrzesaniem drzew oczywiście dostrzegam i bardzo dobrze rozumiem Twoje emocje. Chyba Ci już kiedyś o tym pisałam, że różne zmiany po stronie mojego sąsiada także postrzegam jako załamujące i niosące pomysły wymurowania 3-metrowego muru .
Tłumaczę je sobie, ale rozumienie na poziomie intelektualnym nie od razu zbiega się z rozumieniem na poziomie emocjonalnym . Jednak z czasem to przychodzi, acz trudniej jest, gdy do sąsiada nie pałamy przesadną sympatią . Ja nasadziłam drzew, postawiłam drewniane panele i jestem już z tą sytuacją OK . Ale wiązało się to ze sporymi kosztami (i emocjonalnymi, i finansowymi)...
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Dorii 13:24, 15 lis 2022


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do wycinek oczywiście nie będę namawiać. Myślałam raczej o uzupełnieniu tego co masz średnim piętrem tym razem zimozielonym.
Przy płocie widzę brzozy, pomiędzy nimi dałabym coś zimozielonego np kosówki
Ale to tylko ty wiesz co się zmieści i jak chcesz by to wyglądało.

Mój zapożyczony krajobraz zmienił się radykalnie przez te prawie 9 po lat od kąd zamieszkaliśmy. Ubolewam najbardziej wtedy gdy próbuje zdjęcie zrobić i ciągle mi coś w kadr wchodzi.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
tulucy 17:14, 15 lis 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Sąsiad swojej sośnie przycina co roku świeczki. Jest mała, gęsta bardzo. No ale to jest robota. A jedna sosna to mało by było.

Liściaste też dobre. Zimą i tak nie latasz o ogrodzie
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies