Wyjeżdżałam w czwartek - śniegu była jeszcze mnóstwo. Rabaty przy domu dodatkowo zasypane tym co z dachu spadło... Byłoby miło gdyby stopniał do czasu mojego powrotu
"Moich" żurawi, które przyuważyłam uprzednio, nie widziałam już po raz drugi. Może się przyczaiły jak zobaczyły tyle śniegu???
7 lutego w mojej okolicy było tak (zupełnie nie wiem czemu ale zdjęcia mi się wgrać wcześniej nie chciały):
I głodomory się załapały na forum
Jeżeli tyle ich jest "pod" karmnikiem, nie chcę nawet myśleć jaką ilość wyżywiamy
Nie żałuję im absolutnie - zastępują mi telewizor
Szymka, krajobrazy zimowe potrafią być piękne Tylko trzeba się znaleźć daleko od miasta
Mnie biel śniegu zachwyca Pod warunkiem, że nie jest zadeptany i brudny od spalin