Helen - dziękuję za uznanie, ale to nie kwestia zdolności a dostępności materiału

Gdyby grupie przedszkolaków dać fajną glinę, dostęp do pieca i kasę na rachunki, to efekt byłby podobny

Te moje ozdóbki ogrodowe to takie fidrygałki, tak je traktuję, ale i tak cieszą
Magda - dziękuję

Poidełek ceramicznych mam kilka - lubię je bo moje, ale praktyczne nie są w ogóle

Glina rzemieślnicza to nie to samo co ceramika z sieciówki

Wodę chłonie takie "dzieło", dolewać trzeba non stop, a potem jeszcze dobrze trzeba wysuszyć przed zimą
Judith - baaardzo się cieszę, że się podobają