Może też spróbuję z tą aronią

sylwia_slomczewska napisał(a)

Ja mrożę Saxę i jakieś o zielonym strączku, ale nie pamiętam odmiany tego zielonego.
W zimie gdy nic nie ma wszystko się ze smakiem zje

U mnie właśnie ta mrożona fasolka już nie wzbudza entuzjazmu nie ma tego smaku co świeża i przegrywa z innymi warzywami, które wystarczy tylko wyjąć ze słoika.

anuska2507 napisał(a)

U mnie właśnie ta mrożona fasolka już nie wzbudza entuzjazmu nie ma tego smaku co świeża i przegrywa z innymi warzywami, które wystarczy tylko wyjąć ze słoika.

Ja nie wszystkie słoikowe mogę

Co do pasteryzacji, wyczytałam w tym roku o pasteryzowaniu w zmywarce na najwyższych temperaturach. Przerobiłam program 2x po ostudzeniu i nie polecam, 1/3 nie załapała. Jakby ktoś czytał nowinkę i chciał wypróbować - nie warto.

Kordina napisał(a)

Co do pasteryzacji, wyczytałam w tym roku o pasteryzowaniu w zmywarce na najwyższych temperaturach. Przerobiłam program 2x po ostudzeniu i nie polecam, 1/3 nie załapała. Jakby ktoś czytał nowinkę i chciał wypróbować - nie warto.

Wymyślają oj wymyślają

Robiłam dziś ktokodylki z przepisu od Ania Gotuje i tam oprócz klasycznej pasteryzacji w garnku z wodą (10 min) była też taka opcja opisana:

Warto chyba spróbować kiedyś, bo mi w garnku mieści się tylko 7 słoików jednorazowo.

Moja teściowa tak pasteryzowała w piekarniku. Ja w garnku i jakieś 6 słoików się mieści. Raz jakieś konfitury gorące zakręcałam i odwracałam, ale nie wszystkie się zaciągnęły, więcej tak nie robiłam.

I wychodzi na to, że na własne podwórko zapomni się zajrzeć

W temacie skorupek - podsypię jutro i pod lawendy i pod ciemierniki, dzięki Muszę sobie wbić do głowy info, że można to robić o każdej porze roku

Aronia dziś była u mnie na ryneczku - 13 zł za kilo. Nie mam porównania - drogo czy tanio? Nie wzięłam bo na dziś miałam i tak zaplanowane pomidory, własne

Sylwia, fasoli saxy nie znam, mus spróbować

Kordina, ja o pasteryzacji w zmywarce też czytałam, ale tylko mnie to ubawiło

Patrycja, Basia - ja się boję pasteryzacji w piekarniku, mam wizję wybuchu i czyszczenia później piekarnika przez wiele godzin Mój garnek elektryczny do pasteryzacji wydaje mi się jednak lepszym rozwiązaniem Litrowych słoików wchodzi na raz 8 albo 9, mniejszych, "dżemowych" jeszcze więcej No i wystawiam ustrojstwo na stole na tarasie i nie mam pary w domu

Jeszcze jedno, od kilku dni się zbieram, żeby to napisać.
Dziewczyny kupujące przez neta - róbcie zdjęcia paczce po jej otwarciu.
Jakiś czas temu dokonałam kolejnego-wbrew-sobie zakupu
Iza Ursa temu winna bo skusiła wielkością sadzonek
To i ja kliknęłam, kupiłam, dostałam. Tyle, że zamiast czterech sadzonek - trzy. No i zaczęła się korespondencja. Z mojej strony, że nie dostałam, od strony sprzedającego - czy mam zdjęcia. Zdjęć nie miałam, Małżonek paczkę rozpakował, nie wiedział co zamawiałam, jak zobaczyłam to mi zapachniało malizną. Ostatecznie sprzedający po obfitej korespondencji dosłał brakującą sadzonkę (nawet dwie), no ale.... Nauka na przyszłość

U mnie w lubelskim aronia po 4-5 zł za kg. Samozbiór po 2 zł/kg.