ech jak ciesza te pierwsze wychodzace pikutki no nie?

U mnie też łubin wyłazi, co mnie nieco zdumiało .
BTW - wczoraj szukałam czegoś w zdjęciach na telefonie i znalazłam zdjęcie zasypanej śniegiem okolicy. Było zrobione 19 marca!

Rdest?


Kukliki w dobrej formie


Krokusów, tulipanów, narcyzów pchających się na świat nie wspomnę...

A to mnie zaskoczyło najbardziej. Piwonie...



Sylwia pisała jakiś czas temu, że u niej wychodzą, no ale gdzie Szmaragdowa a gdzie zimne, opóźnione Kaszuby???
Może je za płytko posadziłam i dlatego teraz wychodzą??? Martwi mnie to trochę, bo w przyszłym tygodniu w nocy ma być minus 4

TAR, Judith - no cieszą te oznaki wiosny, ale hello, jest luty!!! Rok temu o tej porze miałam metrowe zaspy śniegu...

Piwonie lubią wcześnie zaczynać, nic im nie będzie
U mnie zaskoczeniem są niektóre wyrywne hortensje z rozwiniętymi listkami.

Zuza, to mnie pocieszyłaś
Myślisz, że wytrzymają minus 4 czy może trzeba je okryć?
Pierwszy raz mam piwonie, ale kojarzę, że wzeszłym roku jedna z sąsiadek dużo później się martwiła, że jeszcze nie wychodzą.

Dokładnie rok temu było tak:





Jedno jest pewne - nie szukałam wtedy śladów wiosny

Aaale śliczne widoki .

U mnie też jakieś zielone wyłazi, ale nie jestem pewna, czy to nie chwasty .

Dzięki Twojemu poleceniu i dyskusji u Ciebie na temacie (i info na priv), dziś kupiłam „królewskie” rękawiczki z „klęcznikiem” (ostatnią sztukę wzięłam) do kompletu . Dobrze, że dzień kobiet niedługo, eM ma prezent z głowy .

O piwonie się nie martw, da radę

dokladnie piwonie jak przebisniegi dadza rade, poszukaj rozchodnikow tez pewno kapustki juz zacne

u nas tez tak bialo bylo w ub. roku, zima byla dluuga, sniezna i zimna