Beata - pewnie jest wiele info na temat robaków w grzybach w necie. Nie czytałam. Mam "wgrane" od lat, że się nie je tej części grzyba gdzie był robak. Więc tam gdzie widzę kanaliki - wywalam. Robak pewnie przy suszeniu by umarł, ale on tam też zostawiał odchody. Wszędzie tam gdzie szedł. Jakoś w mojej wrażliwości spożywczej jedzenie odchodów robaków się nie mieści
Koźlarze zbieram, te twarde. Ale i tak odcinam gąbkę, bo tam właśnie robaki i ich larwy są. Dopiero jak widzę zdrowe "mięso" kładę do suszenia
Basia ma rację - pomarańczowe koźlarze najlepsze