Patrycja dziękuję, bardzo mi pomogłaś

W tym roku nie mam weny na cebulki, ale pewnie na wiosnę bym żałował, że nic nie posadziłem. Skupię się raczej na brzozowej i platanowej. Resztę zostawię jak jest. Z kolei z boku domu jest tak gęsto, że nie ma jak sadzić. Tam to chyba będą przeróbki i tak

Platanowa - rzeczka lub grupy tulipanów w tonacji róż, łosoś i fiolet

Brzozowa - z tyłu czosnki, z przodu tulipany lub coś innego. Ale na pewno nie krokusy. Może irysy albo narcyze? A może już za dużo by było?

Do brzóz białe narcyze proponuję. Podobno one bardziej niezawodne niż tulipany.

Ja z uwagi na zagrożenie nornicowe oraz to, że nie wszystkie cebule przeżyją i się namnożą podeszłam bardzo ograniczająco do tematu. Zamierzam tulipany posadzić tylko na dwóch frontowych rabatach. Na tyły i tak bardzo nie chodzę wczesną wiosną, a front widzę jak coś robię w kuchni przez okno.

Nie nadrobię wątku ale plany tulipanowej będę śledzić pilnie.
U mnie karczownik szalał i zanim Mamba go unieszkodliwiła przetrzebił mocno tulipany. Nie dokupiłem ani jednej cebulki.
Kupiłam za to bardzo spontanicznie 2,5 kg cebulek różowych hiacyntów i teraz dumam gdzie je posadzić.
Pewnie jak Patrycja gdzieś na froncie, żeby je widzieć z kuchni

LIDKA napisał(a)

Małe to takie po ok 40 cm . Te w Dino były ładne.

Marcin szkółkarze sieją te tujki do doniczek. I czasem wschodzą ze 2-3 nasionka. Wtedy roślinki są jakby zrosnięte na samym dole. Jakby wielopniowe.Po prostu odcinałam nisko i blisko pnia. Zostawiałam jeden pieniek. Teraz jak tuje duże to jak zaglądam w środek to mają jeden długi i gruby pień.

Lidka teraz to nawet mi dałaś do myślenia...ja myślałam że tuje po prostu mają taką naturę wielowierzchołkową...ja z moich nic nie wycinalam, mi to wyglądało jakby miały po prostu tak nisko już gałązki..aż muszę to jutro obczaić. Kurcze,ale takie łysolki mi zostaną,bo fajnie przybrały.

Nie sądziłem, że tak ciężko dostać thuje Smaragd. W moich lokalnych marketach nic nie ma. Bo króluje laurowiśnia.

W Dajno są brzydkie, chude sadzonki (50-60 cm). A i tak za 10 zł.

Przez internet coś boję się kupić. Można źle trafić.

W lokalnej szkółce, u producenta są takie jak na zdjęciach. Wysokość niby 30-35 cm. Ale mogą być i wyższe. Cena 8 zł. Co myślicie?

Edit: Zdjęcia na wszelki wypadek usunięte.

Myślę, że to dobra cena. Tuja rośnie dość szybko. Sprawdź, czy od początku korzeniły się w donicy, czy może jest kopana z gruntu i wsadzona do doniczki.

Dobra cena. Bierz.

A mi chodzi bardziej o sadzonki niż cenę, chciałem ciut większe Długo zajmie nim utworzy się żywopłot.

A tak na foto ta 3 sadzonka z prawej, trochę nie za łysa na dole?

Jeśli chcesz większe to szukaj dalej.
Ja sadziłam pikutki ok. 20 cm w roku 2019 - 6 lat temu. Dzisiaj najwyższe thujki mają tylko ok. 150 cm! . Większość tylko około metra .
Uczciwie przyznam jednak, że nawożenie było sporadyczne, a podlewania pilnowałam tylko w pierwszym sezonie.
Ale tempo przyrostu jak u Lidki u mnie jest zupełnie nieosiągalne. Mam piach, Ty podobnie?
Ergo - jeśli chcesz szybko mieć żywopłot: kupuj największe akceptowalne finansowo.

Inaczej nieco jest z Brabantami (tez mam i to dużo) - one rosną dużo szybciej (nieporównanie szybciej!), ale - w przeciwieństwie do Szmaragdów - wymagają nieustannego cięcia.