Moja glina jest taka twarda latem, że nie udaje mi się korzystać z wiertła do ziemi.
Małzon mówi, że wiertarka jest za słaba…
Kompost mam praktycznie zawsze.
Ten domowy, z kompostownika idzie tylko do skrzyń, pod pomidory etc.
Nie mam go na tony bo nie wrzucam do kompostownika rzeczy, które mogłyby stworzyć smrodek.
Kompost na tony biorę z zakładu utylizacji miasta Gdańsk

Raz do roku jest akcja i tona kompostu (jak się załapiesz to nawet z transportem) kosztuje mieszkańca…1pln.
Tak poza tym sezonem za grosze (za caly bagażnik worów z kompostem płacimy podczas akcji zlotówkowej np. 18 groszy) tona kompostu też kosztuje grosze bo coś okolo 30pln.
W tym roku mam w planie zamówić sobie transport i wiosną kupić ze 3-4 tony. Będzie ściółkowanie rabat tak na bogato.
Mam jedną rabatę ściółkowaną kompostem od dwóch lat i to jest cudowne uczucie kiedy wbijam w ziemię łopatkę i bez wysiłku kopię dołek. Patrząc w niemym zachwycie na tłuściutkie dżdżownice w wykopywanej ziemi.