Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wiejski ogród Magdy

Wiejski ogród Magdy

Wafel 22:29, 09 paź 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 3471
To kosi ktoś na zlecenie stryja? Lilak trzeci rok skoszony...
Dziękuję, czuję się lepiej, wyszłam trochę na powietrze do ogródka, bo piękna pogoda dziś była. Zawsze po covidzie wkurza mnie to osłabienie, spociłam się nawet zmieniając pościel, jakbym podnosiła materace, które tonę ważyły
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Wafel 22:33, 09 paź 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 3471
Może zaznacz jakimiś kamlotami co cenniejsze rośliny, żeby uniknąć skoszenia, albo wbij w pobliżu kije bambusowe.
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Ichigo 13:10, 11 paź 2025


Dołączył: 26 cze 2019
Posty: 556
Wafel napisał(a)
Może zaznacz jakimiś kamlotami co cenniejsze rośliny, żeby uniknąć skoszenia, albo wbij w pobliżu kije bambusowe.

Tak zrobię. Teraz widzę, że po tylu stratach muszę bardziej zadbać o to, aby oznaczyć rośliny.

Czasem kosi stryj, ale częściej ktoś na zlecenie. Przy rabatach i roślinach posadzonych punktowo w użyciu jest podkaszarka, a wtedy łatwo uciąć coś więcej niż tylko trawę...

To osłabienie po chorobie faktycznie jest uciążliwe. Mam wrażenie, że do tej pory nie doszłam do siebie, a minął już miesiąc.
____________________
Magda - Przemyśl Wiejski ogród Magdy
MagdaLenka 14:43, 11 paź 2025


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1986
Magdo, pamiętaj, że miałaś całkiem niedawno operację, to dodatkowo osłabia. Jeszcze nie skończyłaś rekonwalescencji, a tu covid. Dbaj o siebie bardzo. Ogrodowe troski odłóż na bok, bo teraz najważniejsze jest Twoje zdrowie. Po zimowym odpoczynku wrócisz na wiosnę z nowymi pokładami energii.
____________________
MagdaLenka Kraina spełnionych marzeń
Wafel 15:38, 11 paź 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 3471
Dokładnie Do wiosny na szczęście już chyba nie będzie koszenia
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Margo2 23:00, 12 paź 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2808
Całkowicie rozumiem Twoją frustrację. Mnie by szlag trafił.
Mam nadzieje, że nikt nie robi tego celowo.
Liczę, że się nie zniechęcisz.
____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
Ichigo 19:33, 13 paź 2025


Dołączył: 26 cze 2019
Posty: 556
MagdaLenka napisał(a)
Magdo, pamiętaj, że miałaś całkiem niedawno operację, to dodatkowo osłabia. Jeszcze nie skończyłaś rekonwalescencji, a tu covid. Dbaj o siebie bardzo. Ogrodowe troski odłóż na bok, bo teraz najważniejsze jest Twoje zdrowie. Po zimowym odpoczynku wrócisz na wiosnę z nowymi pokładami energii.

Żeby to było takie proste. Staram się o tym nie myśleć. Całe lato mnie nie było w ogrodzie, chciałabym przynajmniej zakończyć ten sezon po bożemu . Byłam dzisiaj w ogrodzie od 12 do wpół do 18. Prawie skończyłam z pieleniem kortenowej i zaczęłam sadzić pierwsze cebulki. Zebrałam też nasiona orlai. Zmarzłam, zasmarkałam się, umordowałam, ale wróciłam do domu zadowolona.
Jakby zdrowotnych zawirowań było u mnie mało, mam teraz stan zapalny i jestem na antybiotyku .
____________________
Magda - Przemyśl Wiejski ogród Magdy
Ichigo 19:38, 13 paź 2025


Dołączył: 26 cze 2019
Posty: 556
Wafel napisał(a)
Dokładnie Do wiosny na szczęście już chyba nie będzie koszenia

Zawsze to jakiś plus, do kwietnia można odetchnąć z ulgą .
____________________
Magda - Przemyśl Wiejski ogród Magdy
Ichigo 19:53, 13 paź 2025


Dołączył: 26 cze 2019
Posty: 556
Margo2 napisał(a)
Całkowicie rozumiem Twoją frustrację. Mnie by szlag trafił.
Mam nadzieje, że nikt nie robi tego celowo.
Liczę, że się nie zniechęcisz.

No mnie właśnie trafił. Ale nic to. Wkrw już mi przeszedł, dzisiaj w ogrodzie było nawet całkiem przyjemnie, znaczy się - bezstresowo.

Co do tego celowego działania, tak się ciągle zastanawiam... Prawdę mówiąc, myślę, że to celowe było, ale może to tylko moja paranoja. Pewności nie mam.

Czasami czuję się bardzo zniechęcona, wtedy odpuszczam sobie ogród. Ale to się potem mści na mnie, bo kiedy wracam do ogrodu - a zawsze wracam prędzej czy później - ilość prac do nadrobienia mnie wykańcza. Obawiam się, że kiedyś może przyjść taki dzień, kiedy zrezygnuję z mojego ogrodowania definitywnie.
____________________
Magda - Przemyśl Wiejski ogród Magdy
Wafel 22:18, 13 paź 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 3471
Ja myślę, że nie zrezygnujesz, tylko znajdziesz sobie bliżej swój kawałek ziemi. Widać, że to lubisz, tylko warunki masz trudne, żeby tę pasję rozwijać
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies