Porzuciłam ma ten moment myśl o tworzeniu nowej rabaty, dalie i piwonie posadzę w rabacie na której rok temu rosły kosmosy. Będzie mniej pracy z przygotowaniem gleby.
Dziś przepikowałam papryki, surfinie i sadzonki batatów.


Wysiałam selery, bo te posiane w styczniu strasznie marne.
Czerwona cebula Karmen też wysiana ponownie, wcześniej nie wzeszła wogóle.

Wczoraj na działce między truskawkami zauważyłam chyba mech. Wydaje mi się, że trociny iglaste zakwasiły mi tę grządkę.

Jaka Ty jesteś piękna ogrodniczka ❤️

Tak, to mech, ale niekoniecznie może to być oznaka kwaśnej gleby. Kup sobie płyn Heliga i sprawdź

Ślicznota z Ciebie, a te loki, ach, zawsze takie chciałam mieć

Dziękuję za komplementy Wszystko po babci, tylko makijaż weselny

Sprawdzę ten płyn myślałam też o zmiksowaniu skorupek i rozrzuceniu ich na wierzchu

Skorupki potrzebują czasu, aby się rozłożyć i zadziałać. Sprawdź najpierw Ph i jeśli wyjdzie bardzo kwaśne, możesz podsypać dolomit wapniowy/ wapno dolomitowe. Jednak najpierw musisz wiedzieć jakie masz Ph gleby.

Hej Agnieszko, bardzo mi przykro z powodu widma potencjalnej utraty działki, oby budowa drogi w tym kształcie nie doszła jednak do skutku, tyle serca i pracy włożyłaś w ten swój kawałek raju.. U nas był podobny problem z 4 wariantami tras szybkiej kolei, jednak finalnie ten, który mógł nas najbardziej dotknąć, został na tyle skutecznie oprotestowany, że wybrano inny. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie skończyło się tak samo. Podziwiam piękne sadzonki papryki, bardzo ładnie rosną, masz zielone łapki. Fajne plany rabatowe, szczególnie że mają też wartość nostalgiczną . Na pewno powstanie dużo cudnych bukietów, będziemy czekać na dokumentację fotograficzną

U mnie papryczki bardzo różnie wykiełkowały, jedne ledwo mają liścienie, inne już wyształcają drugą parę liści właściwych. Masz je teraz w P9?

To jest nieprawdopodobne, żeby plan zagospodarowania przestrzennego nie uwzględnił tak dalekosiężnych planów jak budowa drogi, no szok, do zaskarżenia.
Znalazłam tylko taką informację:
Jak obejsc plan zagospodarowania przestrzennego?
Po wejściu planu miejscowego w życie wciąż pozostają nam dwie możliwości wpłynięcia na zmianę zawartych w nim ustaleń: można wystąpić do wójta (burmistrza lub prezydenta miasta) z wnioskiem o zmianę albo spróbować zaskarżyć miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego do sądu, wnosząc o stwierdzenie jego nieważności.

Może warto skonsultować się z prawnikiem? Może to tylko czyjś spektakularny interes osobowy wszedł?

Kordina napisał(a)

To jest nieprawdopodobne, żeby plan zagospodarowania przestrzennego nie uwzględnił tak dalekosiężnych planów jak budowa drogi

To niestety standard w tym pięknym kraju nad Wisłą.

Widzę, że zastanawiasz się nad drzewkami owocowymi, napiszę o moich doświadczeniach, może coś Ci się przyda. Ze względu na niedużą działkę, skupiłam się na samopylnych i o niedużym pokroju, czyli kolumnowe i z wysoką odpornością na mróz. 2 lata temu zakupiłam 6 drzewek. Zależało mi na niewysokich odmianach i takich które można uprawiać docelowo w donicach (kupiłam duże okrągłe kastry budowlane) :
Wiśnia Kolumnowa Groniasta
Odmiana węgierska. Owocuje corocznie i obficie. Owocuje trzeci rok po posadzeniu. Odporna na mróz, bardzo plenna. odporność na choroby
Czereśnia kolumnowa SAM
maksymalnie 2-2,5 metra
Śliwa renkloda ALTHANA (ta ma niższą odp. na mróz)
tworzy kulistą koronę, owocuje – sierpień, mało wrażliwe na choroby
Brzoskwinia REVITA 
do 2 m wysokości samopylna
Brzoskwinia Big Honey kolumnowa
do - 30°C samopylna do 2 m
Morela z Białorusi kolumnowa VELVET
wytrzymała na niskie temperatury, odmiana samopylna.
Przetrwały drugą zimę i widzę po pąkach, że wszystko z nimi ok, zaletą kastr jest możliwość przesunięcia za ścianę domu w czasie wielkich mrozów, łatwość aranżacji, możesz z nimi jeżdzić gdzie chcesz
Aha, na zimę opatuliłam pienieczki izolatorem do rur (taki siwy, gąbkowy), u góry szaliczek z włókniny, żeby się nie wlewał deszcz do środka, a ziemię zakryłam obficie korą.
Jak kiedyś dostałam od koleżanki mieszkającej "za miedzą" wiadro brzoskwiń i przepyszne były i w syropie i w dżemie, to....