agniecha973 napisał(a)

Mariusz, skoro zaglądasz, to może podpowiesz czy mogłam ten dźwięk pomylić z jakimś innym ptakiem (naciśnij na głośniczek i odsłuchaj ): http://ptaki.info/sok%C3%B3%C5%82_w%C4%99drowny To słyszałam chyba 3 razy ubiegłej jesieni i myślałam, że to kaczki, ale te sporo szumu skrzydłami robią jak lecą. Wtedy właśnie wypatrzyłam wzbijające się co raz wyżej dwa ptaki, które podejrzewam o bycie sokołami. Ale to tylko na podstawie tego głosu i tego, że nigdy ptaki się tak wysoko u nas nie wzbijają.

Widać Agnieszko, że ptakami bardzo się interesujesz, bo czy laika idącego po polach zainteresowałby ten głos i na dokładkę, czy znalazłby go później w Internecie spośród ogromu głosów ptaków.
Zadałaś trudne pytanie , bo zależy czego dotyczy. Jeśli podobieństwa z innymi ptakami, to na dzień dobry skojarzył mi się z krzyżówką. Jednak u niej są dłuższe przerwy, chyba że spłoszona to gdaka jak najęta. Gdyby dzięcioł zielony dostał chrypki, to również brzmiałby podobnie - takie sobie skojarzenia. Natomiast jeśli chcesz potwierdzenia czy widziałaś sokoła wędrownego, to na to pytanie odpowiedzi nie znam, a jedynie mogę snuć domysły. Po pierwsze głos ten towarzyszy sokołowi głównie w trakcie lęgów, ty widziałaś go jesienią. Podczas przelotów rzadko się odzywają.
Po drugie sokoły wędrują zazwyczaj w pojedynkę, ty widziałaś dwa. Bardzo sporadycznie obserwuje się 2 ptaki, na Śląsku tylko raz X 1981 roku (Ptaki Śląska A.Dyracz, W.Grabiński, T.Stawarczyk, J.Witkowski) dwa młode.

To bardzo rzadki ptak. Nigdy go nie widziałem, głos znam wyłącznie z nagrań, co jest wymagane przed wyjściem w teren. Czy miałaś szczęście, życzę Ci tego jak najbardziej.

Nie raz w terenie zobaczę coś ciekawego i z wrażenia krew przepływa mi do głowy. Jednak najczęściej po analizie cech, czy bezpośrednio w terenie, czy też na podstawie notatek w domu, okazuje się, że to zwykły "pospoliciak".
Pozdrawiam serdecznie

Mariusz, wymiękłam. Ależ Ty masz wiedzę ornitologiczną, rany.

Agnieszko, Twoja dociekliwość i chęć poznania jest imponująca

Mariusz, ja tak samo skojarzyłam, z kaczką krzyżówką, która często nade mną przelatuje, bo sąsiad ma za naszym ogrodem trzy małe stawy. Pamiętam, że szukałam na niebie kaczek jak zwykle, ale one strasznie świszczą skrzydłami jak lecą, to na pewno nie były one. A co to było, tak jak piszesz, pozostaje w strefie domysłów. Ptaki za każdym razem były dwa i widziałam je w odstępach 1-2 tygodniowych. Być może to "pospoliciaki", ale przyznam szczerze, że odkąd Bogdzia rozbudziła we mnie ciekawość ptaków tylko wróble, szpaki, bogatki i sierpówki wydają mi się pospolite A każdy inny wzbudza wiele emocji, jak choćby ten strzyżyk (najprawdopodobniej), którego widziałam ostatnio po raz drugi. Spacerowałam po ogrodzie a ten mi wyskoczył ze świerka conica, który z boku ma "wyrwę" od podlewających go psów. Strasznie szybki i malutki, ciężko coś zaobserwować. Tym razem zapamiętałam stosunkowo długi chudy dziób. Od razu porównałam po powrocie do domu ze zdjęciami w internecie i raczej mieszka u mnie strzyżyk.

A z tym interesowaniem się ptakami, to w sumie dopiero zaczynam.

Pozdrawiam.
Tess również pozdrawiam i wszystkich zaglądających.

grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)

Agucha! "ustrzeliłaś" wielkiego ptaszora! Gratulacje.
Życzę Ci, abyś się częściej do kościoła spóźniała....dla takich widoków mogę Ci nawet usprawiedliwienia pisać do wielebnego

No nie ...... leżę i kwiczę ze śmiechu.......

A ta nazwa Buteo buteo buteo to chyba jakiś jąkający się nadał

Hah przyszłam sprawdzić tego ptaszora trzy-nazwowego.

Pozdrawiam

Agnieszko gratuluję bezkrwawego polowania pozdrawiam

asc napisał(a)



Agucha! "ustrzeliłaś" wielkiego ptaszora! Gratulacje.
Życzę Ci, abyś się częściej do kościoła spóźniała....dla takich widoków mogę Ci nawet usprawiedliwienia pisać do wielebnego

No nie ...... leżę i kwiczę ze śmiechu.......

A ta nazwa Buteo buteo buteo to chyba jakiś jąkający się nadał

Już tłumaczę.
Rodzaj Buteo, gatunek buteo, podgatunek buteo, czyli Buteo buteo buteo, nasz typowy odbywający lęgi na terenie naszego kraju. Raczej w dyskusji na forum nie używa się trzech członów nazwy, bo i po co, ale tak mi się napisało Jest też podgatunek Buteo buteo vulpinus, który prawdopodobnie był notowany jako lęgowy na terenie Podlasia, nie jest to informacja pewna.

Hejka! Pozdrawiam wszystkich ornitologów amatorów i tych na wyższym poziomie wtajemniczenia. Pragnę poinformować, że kogut z mojej zagrody zwany przez nas Horhe albo George - senior został wczoraj zaatakowany przez jastrzębia. Kogut został uratowany, ale pozbawiono go piór i ma teraz gołą klatę, jak nie przymierzając Agent Tomek przed akcją. Co robić? Jak chronić domowy drób przed drapieżnikami?

o rany, ale Wy macie wiedzę! Lubię ptaszki, większość rozpoznaję, ale u mnie same "pospoliciaki" jak to Aga nazwałaś, a jakim cudem odgłos w necie znalazłaś? podziwiam!

pozdrawiam, miłego dnia!

Jestem zaszokowana taką pamięcią słuchową u Ciebie czy Ty jesteś muzykiem albo uzdolniona?