A ja, jak zwykle, mam dylemat i potężne wewnętrzne rozdarcie. Zawsze planuję zdobienie ciast, ciastek a potem mam opór, bo to sam cukier, tyle zbędnych kalorii Pewnie znowu skończy się na tym, że moje ciastka gołe będą...
Jedno, co udekorowałam, to piernik - stopiłam gorzką czekoladę i tym oblałam ciasto, na wierzch trochę dekoracyjnego, kolorowego cukru i kilka srebrnych kulek, to moje szaleństwo...

Przy okazji tematu dekorowania, wczoraj robiłam piernik dla siebie i na upominki. Kiedyś nie wiedziałam, jak zapakować takie ciasto na prezent, ale od pewnego czasu robię tak, że kawałek tekturki, pasujący wielkoscią do spodu ciasta, owijam w świateczną, papierową serwetkę, na to kładę ciasto i całość wsuwam w docięty na potrzebną długośc kawałek rękawa foliowego do pieczenia. Końce związuję wstążeczką i jest duży cukierek



To może jeszcze inne zdjecie, moje "gołe" ciastka, te na szczęście nie wymagają żadnych ozdób, jeden dylemat mniej

Pomysłowe te ciateczka!

I ja zrobiłam pierniczki wg przepisu Anuli (dziękuję za przepis):



Basiu W., ostatnio w ramach profilaktyki cukrzycowej postanowiłam zrobić ciasto bez cukru, i to urodzinowe! Powiem Ci, że jest naprawdę bardzo smaczne! Ani grama białego cukru, ale za to są owoce...



Pozdrawiam,
Agacia

P.S. Właśnie przejrzałam pół wątku i chylę czoła przed Jagną! Przepiękne wzory! Normalnie na licytację jakąś albo... Allegro! Bomba!

I jeszcze takie pytanie: czy do wypieków warto dodawać najlepszy miód czy wystarczy taki ze spożywczaka? Przecież i tak w temperaturze pieczenia wszelkie dobroczynne składniki się ulatniają... Co o tym sądzicie?

BasiuW - widziałam dzisiaj program w regionalnej telewizji. Wypowiadał się mistrz cukiernictwa z cukierni Sowa /słynnej chyba już i poza regionem/. Podawał przepis na pierniki dekoracyjne i pierniki do jedzenia. I wyobraź sobie, że te do jedzenia to był Twój przepis!!!! Ale odkrył tajemnicę związaną ze środkiem spulchniającym wymienionym w przepisie - to soda i... amoniak!
Ja mam już zagniecione tak ja Ty - z proszkiem. Będę więc mieć porównanie, jak zrobię z amoniakiem. Rozwałkowywał tylko ciasto na 0,5 cm.
Ciasto ma poleżeć- tak jak pisałaś, stwardnieć - to zasługa miodu i przejść przyprawami.

Agacia - miód byle jaki, byleby nie sztuczny. Zrobiłam kiedyś takie z przeznaczeniem na choinkę, były obrzydliwe, ta słodycz z tego sztucznego miodu zamiast podkreślić piernikowy smak to go zabiła.

Basiu, a ja mam przepis na te roladki już chyba od 15 lat - i jeszcze ich nie robiłam! Ale mnie zachęciłaś!

A to cd. piernikowych domków moich dzieci.....z brązowymi oknami zamiast białych, /usunęłam po czasie/

bo biały lukier zużył łoś i jego banda

/usunęłam/

Jutro mam powtórkę z rozrywki, bo znikają w zastraszającym tempie. A mają być prezentem dla cioć i wujków którzy zamawiają u Gwiazdora prezenty.

Banda Łosia fajna

Banda świetna,ale domki są kapitalne!Zamawiam jeden!

elkatei napisał(a)

Basiu, a ja mam przepis na te roladki już chyba od 15 lat - i jeszcze ich nie robiłam! Ale mnie zachęciłaś!

Elu, takie ciastka są fajne, bo szybko się je robi, tyle co zagnieśc ciasto, część przyciemnić (u mnie to kakao i kawa),położyć ciemne na jasne, jeszcze wałkiem przeciągnąć, żeby się placki skleiły, ciasno zwinąć, owinąć folią i wstawić do lodówki. Jak ciasto stężeje, to na deskę, kroimy plasterki i do piekarnika. Ciasteczka szybkie i efektowne

Magjo, Twoje pierniczki są obłędne, szczere gratulacje!