Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodnik mimo woli

Ogrodnik mimo woli

Celina 19:11, 09 cze 2012

Dołączył: 21 lut 2012
Posty: 4816
Cofnęłam się do kolekcji rozchodników..Jest na czym oko zawiesić!
____________________
Celina - Moje poletko
ell 21:29, 09 cze 2012


Dołączył: 28 kwi 2011
Posty: 4333
Połowę przeczytałam - resztę oglądnęłam - nie nadążam.

Ostróżki jednoroczne mnie zadziwiły - u mnie maleństwa w porównaniu z twoimi, więc chyba nici z kwiatków.
Przetacznika tego srebrnego ukradnę kawałeczek jeśli pozwolisz w zamian za roboty ziemne. ( podobno idziesz na to ). Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego pomagania w zamian za zielsko, bo ogród może tego nie przeżyć.
____________________
Ela - Ogródek na chabrowym wzgórzu
Mala_Mi 21:56, 09 cze 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
zbigniew_gazda napisał(a)
Oj lunął lunął i to jak !!! Ale koszenie zaliczone.

Lunął jak z cebra..a potem padał, ale już normalny...więc walczyłam do końca.... a raczej walczyliśmy razem z M....
Podczytując, że twoja hakuro (o jak znów leje, az dach dudni)...już podcięta poraz kolejny...zrobiłą mwielki lifting dla swojej..... MOja miałą forrmę krzaku, krzaczora nawet.. i zazdraszczając bonsajowego jałowca...zrobiłam bonsajowe Hakuro..... aco.... wogle sie zastanawiamy czy go nie wyrzucić.... wiec mogłam robić wprawki fryzjerskie
Wierzba przed i po liftingu ...jak dostanie przyrosty będzie łądniejsza...ale jak na mnie nie jest żle
A że Wam się może nie podobać..... trudno..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 21:58, 09 cze 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
ell napisał(a)
Połowę przeczytałam - resztę oglądnęłam - nie nadążam.

Ostróżki jednoroczne mnie zadziwiły - u mnie maleństwa w porównaniu z twoimi, więc chyba nici z kwiatków.
Przetacznika tego srebrnego ukradnę kawałeczek jeśli pozwolisz w zamian za roboty ziemne. ( podobno idziesz na to ). Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego pomagania w zamian za zielsko, bo ogród może tego nie przeżyć.

Tego chesz uszczknąć??? I nie porzejmuj się... myśle że nikt nie nadąży czytać..jesteśmy w stanie śledzić w miarę na bieżąco tylko 2-3 wątki..... czas nie z gumy..i tak mi miło, że zajrzałaś.....

Foty kiepskie bo w deszczu.....

Ostrózki zakwitną napewno..zrobi się ciepło to nabiorą przyspieszenia Teraz wszystko w tej zimnicy wegetuje A pózniej zakwitną ,dłuzej będą kwitły
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Bogdzia 21:59, 09 cze 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Mnie się bardzo podoba i podziwiam fryzjerkę.

U mnie ani kropla nie spadła był całkiem ładny słoneczny dzień.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
ell 22:00, 09 cze 2012


Dołączył: 28 kwi 2011
Posty: 4333
Tak dokładnie tego
____________________
Ela - Ogródek na chabrowym wzgórzu
ell 22:01, 09 cze 2012


Dołączył: 28 kwi 2011
Posty: 4333
Z hakuro laska się zrobiła i na dodatek z długimi nogami
____________________
Ela - Ogródek na chabrowym wzgórzu
Syla 22:09, 09 cze 2012


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Fajne cięcie ....wyszedł bonsai hakuro ja u siebie jeszcze przed .... pogoda deszczowa nadal się utrzymuje , natomiast chwastobranie prawie na ukończeniu ..... Po deszczu wychodzą bezboleśnie .... Pozdrawiam Aniu
____________________
**** wizytówka **** Po prostu ogród Sylwii :)
Mala_Mi 22:18, 09 cze 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Dziś walczyłam z wieloma rzeczami na raz.... głównie to biłam kilometry po ogrdzie.... wszystko po trochu, bo gdzie nei spojrzeć to coś pilnego..w rezultacie truskawek i poziomek nie pozbierałam..... były już przejżałe..po tym deszczu już nic z nich nie bedzie...tylko zgniją....
Ale za to z grubsza wytyczony plac pod oczko wodne i złapany poziom..a raczej to juz prawie stawik... wybieramy żyną ziemię aby rozplantować ją w miejscu nowego trawnika... to nasza młodzież do pomocy robi..i mieszają ziemie do rabaty z rh.... w miedzy czasie jazda po kamienie...
A to plac pod oko wodne..



Chemy zrobić też trawnik pod katalpą, bo nigdzie mnei tak jego brak nie drazni jak własnie pod nią..... niedługo zrobi siękwitnąca, liscie ma cudniaste..i ten dół... od razu z tego widoku ma się dół psychiczny.... W zwiazku z tym M musi powykańczać instalację nawadniajacą w tym rejonie...... i jest wielki ZONG...... gdzieś instalacja nie jest szczelna.... tylko gdzie????? Trawnik zrobiony..i szukaj wiatru w polu..M poczekał, aż wody sie dużo wyleje i w miejscu przecieków.... trawnik chodził jak materac..... Okazało się, że pomocnicy nie potrafia nawet połączyć jak trzeba dwóch rur.... gość po instalacjach hydraulicznych........... porażka.... Na 5 złaczek... 3 skręcone żle..... i weż sobie fahcowca do pomocy.... grrrrr I było kopanie dziury w trawniku.... i walka ze skręcaniem..... pół dnia poszło.... oczywiście walka w deszczu... i w śliskiej glinie... w dole z wodą...





Ale mój M nie głupi i naprawił.... działa.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
marzena 22:44, 09 cze 2012


Dołączył: 29 gru 2010
Posty: 5909
Ania, no to wielkie plany już realizowane - świetnie, ale roboty mnostwo !
ciekawa jestem, jak będzie wygladał efekt ostateczny ?
____________________
marzena O....!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies