Takie niespodzianki tez u mnie rosną

Dajanko,a nie wysypywałaś kory czasami,bo sowy wygladaja troche inaczej,to nie są smardze?



Takie niespodzianki tez u mnie rosną

U nas się na to mówi kanie Alez ci porządne kotlety rosną w ogrodzie [/quote
Po rozwinieciu faktycznie były ogromne .Nie zjadłam ich ,potraktowałam jako ozdobe he,he.

Dajano, nie ma się z czego śmiać, każdy ogród był kiedyś młody

sporo u ciebie roślinek, a sezon dopiero sie zaczyna; będzie pięknie[/quote

Irenko mozna sie śmiac ,pozwalam i nie obrazam Sama się z siebie smieję , jednoczesnie odczuwam radośc w sercu Przecież ja nigdy wczesniej nie miałam ani grama ziemi Całe życie miasto, betony a teraz prawdziwy raj się zapowiada Wiesz tak u schyłku zycia to cudowna odmiana .To tak jakby człowiek otrzymał drugie zycie Dzisiaj mam bardzo szczęśliwy dzień pomimo trosk które mnie od dawna nie opuszczają Wczoraj był czarno w moim sercu Poranek natomiast przyniósł nadzieję na wiele rzeczy Sprzedałam miszkanie i będę mogła dokończyc swój domek .Do lipca sie juz wprowadzę ,zaświeciło sie też światełko na mój ogród .i taras drewniany dla męża Nareszcie będzie na powietrzu Postawię mu blisko skrzynki drewniane aby mógł posiac warzywka .Musze tez zrobić podjazd na wózek aby ułatwic mu poruszanie .Ciesze się tez z jutrzejszego dnia bo cały dzień spędzimy na działce kanape juz uszykowałam To będzie pracowity dzień ale jakze radosny dla nas i naszego pieska Miłego dnia Irenko Ja jeszcze jestem w pracy wiec nie moge zbyt długo tu siedzieć W domku wieczorkiem tu wskoczę .