Konstancja30
20:17, 21 wrz 2012
Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
ciepło ... Pszczółko gorąco ...
... a ten transport ... i to o resztę się nie martw ...
... oj jeden Adamo prorokuje, że wrócę od czubka głowy po paluch u stopy w gipsie ... dementuje takie proroctwa ... no chyba, że na schodkach piwniczki gdyby nieopatrznie mi przypadł kurs po nalewkę ... po nalewce
inna rzecz, że ten Adamo był ze mną na jakby nartach lata temu ...
był też ze mną w schronisku na Ornaku, gdzie o 23 zeszłam do pana w czymś jakby recepcja zgłosić, że ciepłej wody nie ma pod prysznicami ... wyobrażacie sobie minę tego pana
... dowcipniś był bo z miną szachisty rzekł "rozumiem ... za 15 minut będzie" ... to ja ... naiwna poszłam do pokoju i czekam ... i tak czekam
żeby ten Adam widział ... no, że ja zaraz ciepłą wodę będę miała ... tak ... to teraz wyobraźcie sobie minę tego pana w jakby recepcji jak po tych 15 minutach obwieściłam mu, że niestety tej ciepłej wody to wciąż nie ma !!! 
dodam tylko, że gdy rano zeszłam po wrzątek (a do głowy mi nie przyszło,że za litr gorącej wody trzeba płacić) ... pan zatrzymał zmiennika chcącego interweniować "nie ... daj spokój ... pani ciepłej wody wieczorem nie miała" ...
to tyle o mnie i o pierwszych doświadczeniach w górach
góry też ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda

