no proszę ! chwilę mnie nie było, bigos zjedzony, pies wyprowadzony i jeszcze kurs szybkiego malowania

w sumie to ja nie wiem ile mi to rano zajmuje, bo robię to w międzyczasie (między myciem zębów dziecka, jego śniadaniem itd...) ale 5 min .....never !
acha, mieszany najlepszy, oczywista-oczywistość ! innego nie robię

i najlepiej jak jest gotowany dobrych kilka dni i podlany winkiem

bigos oczywiście !
a kawała Ani znałąm i go uwielbiam ! jakby o mnie.....ehh
opowiem Wam na dobranoc drugi, dzisiaj zasłyszany.
Przychodzi mąż do domu i pyta żonę:
- jest obiad?
- nie ma
następnego dnia też przychodzi i to samo pyta, żona mówi :
- nie ma!
- przecież wczoraj też nie było - mówi wściekły....
a ona na to:
- bo na dwa dni ugotowałam
miłęgo wieczoru kobietki!