Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Milka 06:22, 07 maj 2022


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
vita napisał(a)
Moja ampla, Jola Bez wątpienia czegoś roślince brakuje, może słońca albo mikroelementów?



Ganiam po ogrodzie jak w ukropie, długo mnie było, ja jak Irenka, ciągnie mnie do domu po trzech dniach, ale jeszcze próbuję wybić się na podróżniczkę, he he. Przesadzam, nawożę, przenoszę. Obelisk spod brzozy bardzo przyda się powojnikwi 'Plisch Spirit'. Dodałam donicę z warzywnika (opanowały ją mrówki, dlatego roślinki nie rosły), ławkę niebieską zdegradowałam, nie pasuje mi już. Duży wazon stąd zaszczycił warzywnik. Warzywnik w tym roku najważniejszy. Co powitało mnie w Ogrodzie Botanicznym w Rzymie? Obok róży banksa, konstrukcja z sałatami/cykoriami, z systemem nawadniającym. Chwilowo fotka niedostępna.



Przy okazji cebulice się wyeksponowały



Zakwitła wiśnia japońska, ma białe kwiaty, co bardzo mnie cieszy. Zaczyna mi ciążyć różowy wiosną.



Coś nowego widzę, chyba tego napisu nie było, extra.
Czyli i ty Vito jesteś szybka podróżniczką.
Ogród jest naszym panem, ciągnie do niego, nadaje sens działaniom, nie kończąca się przygoda.
Rosliny nie znam, podobna do skalnych. Inne cuda z Rzymu zachwycają, ale czy u nas sobie poradzą, o dziwo kamelia i głogownik dostosowały się do naszej aury, bo już zimy nie te.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
mirkaka 07:10, 07 maj 2022


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9510
vita napisał(a)


No ciągnie, bo to takie niegdysiejsze kultowe miejsce, dziewczyny tabazowe tam się spotykały, a mnie zawsze było za daleko. Doczekałam, że mam niemal na miejscu to chciałabym chociaż raz być

Wykopałam jedną, fałszywy alarm! Zresztą, tamte sierpniowe wykopki, coś bym zauważyła. Martagony nie lubią ruszania, trzeba uszanować.


No ok, jeśli chcesz zobaczyć wielkie targowisko na żywo A przyjedziesz tylko na weekend, czy zostaniesz na dłużej ?
Cieszę się że lilie zdrowe
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 07:13, 07 maj 2022


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9510
A ten sukulent to nie jest taki jak domowy? Miałam identyczny tylko w domu, teraz hoduję bardzo podobny tylko ma trochę wydłużone te listeczki.
Fajne te kafeleczki z nazwą, masz pomysły żeby robić fajne rzeczy
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
vita 21:09, 07 maj 2022


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 3998
Milka napisał(a)
Coś nowego widzę, chyba tego napisu nie było, extra.
Czyli i ty Vito jesteś szybka podróżniczką.
Ogród jest naszym panem, ciągnie do niego, nadaje sens działaniom, nie kończąca się przygoda.
Rosliny nie znam, podobna do skalnych. Inne cuda z Rzymu zachwycają, ale czy u nas sobie poradzą, o dziwo kamelia i głogownik dostosowały się do naszej aury, bo już zimy nie te.


Bardzo szybką bym chciała być podróżniczką, ale jak to w życiu
Mam świadomość, że lada rok przyjdzie moment wyciszania i nawet chęci ruszania się z domu, odpłyną, Warto więc korzystać Żywopłoty z głogownika w Toskani bardzo popularne. Jednak zimy na wschodzie i i zachodzie kraju różnią się znacznie.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 21:15, 07 maj 2022


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 3998
mirkaka napisał(a)
A ten sukulent to nie jest taki jak domowy? Miałam identyczny tylko w domu, teraz hoduję bardzo podobny tylko ma trochę wydłużone te listeczki.
Fajne te kafeleczki z nazwą, masz pomysły żeby robić fajne rzeczy


Sukulent u mnie domowy Był trochę zabiedzony przez zimę, odbije, mam nadzieję

____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
ewsyg 21:36, 07 maj 2022


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11654
vita napisał(a)


Dziękuję Haniu Warzywa zawsze były dla mnie taką podstawą, sensem uprawy ogrodu. Pewnych smaków z warzywnika nie da się porównać z niczym. Groszek zielony, pierwsza marchewka, wyczekiwane truskawki. Przywiozłam sobie z Italii kilka odmian ananasowych truskawek, w tym Marą de Bois, tadaam! Ogród Botaniczny w Rzymie nie zainteresowałby mnie latem. Co innego wiosna
Zachwyciły mnie najbardziej różane rampikanti


Ja niestety musiałam zlikwidować warzywnik, małe przemeblowanie w ogrodzie. Szukam dla niego nowego miejsca i zdecydowanie chce skrzynie. W tamtym roku prawie wszystko zjadły mi ślimaki.

Pozdrawiam wiosennie.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
mirkaka 05:11, 08 maj 2022


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9510
ewsyg napisał(a)


Ja niestety musiałam zlikwidować warzywnik, małe przemeblowanie w ogrodzie. Szukam dla niego nowego miejsca i zdecydowanie chce skrzynie. W tamtym roku prawie wszystko zjadły mi ślimaki.

Pozdrawiam wiosennie.


Ja też myślę o skrzyniach, też szukam miejsca i ciągle nie mogę się zdecydować..
Ewa ślimaki po skrzyni też wejdą

Vita, nie wiedziałam, że można go do ogrodu wystawić Swojego oddałam córce, mnie denerwowały te odpadające ciągle kuleczki i pozostawione łyse łodygi
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
basia3012 22:21, 08 maj 2022


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 9427
Piękna jest ta wizytówka, niespotykana. I bardzo oryginalna. A roślinka jej towarzysząca chyba z natury jest taka wiotka i wisząca. Całość wygląda przepięknie.
Vito, ile informacji o nowych roślinach można u Ciebie znaleźć. O niektórych nawet nie słyszałam.
Donica z niebieskimi zaciekami wygląda super.
W ogóle masz ogród niezwykły, niespotykany, z tajemniczymi zakątkami i niespodziankami. Gratulacje.
____________________
BasiaOgród Basi Warmia
vita 11:02, 19 maj 2022


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 3998
Ewa, Mirka Przyznam, że trochę się gubię w uprawie warzyw. Dlaczego dawniej to było takie proste? Do podwyższonych grządek mam awersję, nie wiem dlaczego, lubię swobodne poruszanie się z taczką i machanie narzędziami. No dig, przymierzyłam się do metody, zobaczę jakie wnioski na koniec sezonu. Bilet wstępu na cały rok u KB wykupiony, będę obserwować

Siatka o takim rozmiarze oczek chroni kapustne we wspomnianym ogrodzie. U nas niedostępna jeszcze i trzeba się ratować tym, co jest. W bławatnym zakupiłam podobny tiul. Czy jednak zatrzyma śmietkę?



Bardzo chciałam odwiedzić kiedyś Renk, udało się Zawdzięczam to Joli



OB w Gołubiu, nasze wspólne z Jolą odkrycie ubiegłego sezonu, nie zawiodło. W ofercie do kupienia są jednak bardzo popularne rośliny. Zostawiłam parę próźb, zwłaszcza o sasanki łąkowe, ale i o taką botaniczną piękność.



Miałam wspaniałe towarzystwo w tej wyprawie, Jola, Mirka, bardzo dziękuję
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 11:10, 19 maj 2022


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 3998
basia3012 napisał(a)
Piękna jest ta wizytówka, niespotykana. I bardzo oryginalna. A roślinka jej towarzysząca chyba z natury jest taka wiotka i wisząca. Całość wygląda przepięknie.
Vito, ile informacji o nowych roślinach można u Ciebie znaleźć. O niektórych nawet nie słyszałam.
Donica z niebieskimi zaciekami wygląda super.
W ogóle masz ogród niezwykły, niespotykany, z tajemniczymi zakątkami i niespodziankami. Gratulacje.


Dziękuję Basiu, ten sukulencik jest faktycznie wiotki. Nie uprawiam żadnych roślin domowych, nie udają mi się. Tak więc na parapetach głównie zimuję nieodporne rośliny. W sezonie wynoszę dla wzmocnienia, mam nadzieję, że nabiorą sił. Warto zidentyfikować tę wizytówką
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies