Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

mirkaka 16:41, 06 maj 2022


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9510
vita napisał(a)


No nie wiem co napisać, bo dwa lata temu wykopałam wszystkie swoje martagony, ale było żniwo! Zrobiłam to z chęci podzielenia, chociaż wiedziałam, że lepiej nie ruszać. W efekcie mam ich w tym roku sporo mniej. Nie wszystkie wyszły, jakieś mniejsze są. Trochę się tym zapędem pozyskiwania zawiodłam. Dobrze, że mam dużo doniczek z siewkami, uzupełnię, choroby nawet nie zakładałam. Ale kto wie? Rozważam czy nie opóźnić wyjazdu o tydzień, ale Rënk przepadnie


Renk cię ciągnie?? Tam nic nie ma, drożyzna zawsze, najlepiej do Nowych Ogrodów pojechać jeśli chcesz jakieś zakupy porobić, lub do Chwaszczyna, choć tam drożej
Jeśli Twoje słabiej rosną, są mniejsze i niektóre nie wyszły to wykop choć jedną z tych słabych, jeśli będą jej łuski odpadać i korzenie słabe lub wcale to masz też tego grzyba.
Tu masz link
https://zojalitwin.wordpress.com/2010/12/29/lilie/
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Gruszka_na_w... 20:07, 06 maj 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21973
U Ciebie zawsze dowiem się czegoś o roślinach, o których istnieniu nawet nie wiedziałam.
Piękna ta ceramiczna wstawka z nazwą ogrodu.
Bardzo fajną wycieczkę miałaś. Czekam na te zdjęcia z Rzymu.
Udanej realizacji warzywnikowych planów życzę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
sierika 20:48, 06 maj 2022

Dołączył: 14 sie 2016
Posty: 573
Cóż to za ciągoty, ba priorytety warzywnikowe? popieram choć mój warzywnik raczej z nazwy.
____________________
EwaSierika
vita 20:53, 06 maj 2022


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4014
mirkaka napisał(a)


Renk cię ciągnie?? Tam nic nie ma, drożyzna zawsze, najlepiej do Nowych Ogrodów pojechać jeśli chcesz jakieś zakupy porobić, lub do Chwaszczyna, choć tam drożej
Jeśli Twoje słabiej rosną, są mniejsze i niektóre nie wyszły to wykop choć jedną z tych słabych, jeśli będą jej łuski odpadać i korzenie słabe lub wcale to masz też tego grzyba.
Tu masz link
https://zojalitwin.wordpress.com/2010/12/29/lilie/


No ciągnie, bo to takie niegdysiejsze kultowe miejsce, dziewczyny tabazowe tam się spotykały, a mnie zawsze było za daleko. Doczekałam, że mam niemal na miejscu to chciałabym chociaż raz być

Wykopałam jedną, fałszywy alarm! Zresztą, tamte sierpniowe wykopki, coś bym zauważyła. Martagony nie lubią ruszania, trzeba uszanować.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 21:06, 06 maj 2022


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4014
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
U Ciebie zawsze dowiem się czegoś o roślinach, o których istnieniu nawet nie wiedziałam.
Piękna ta ceramiczna wstawka z nazwą ogrodu.
Bardzo fajną wycieczkę miałaś. Czekam na te zdjęcia z Rzymu.
Udanej realizacji warzywnikowych planów życzę.


Dziękuję Haniu Warzywa zawsze były dla mnie taką podstawą, sensem uprawy ogrodu. Pewnych smaków z warzywnika nie da się porównać z niczym. Groszek zielony, pierwsza marchewka, wyczekiwane truskawki. Przywiozłam sobie z Italii kilka odmian ananasowych truskawek, w tym Marą de Bois, tadaam! Ogród Botaniczny w Rzymie nie zainteresowałby mnie latem. Co innego wiosna
Zachwyciły mnie najbardziej różane rampikanti
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 21:09, 06 maj 2022


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4014
sierika napisał(a)
Cóż to za ciągoty, ba priorytety warzywnikowe? popieram choć mój warzywnik raczej z nazwy.


Hej Sierika, ja warzywa zawsze uprawiałam, jak czas pozwalał. Teraz to jednak dopiero mogę poszaleć
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
sierika 21:16, 06 maj 2022

Dołączył: 14 sie 2016
Posty: 573
Teraz, zwyczajne słowo a kryje jakieś tajemnice moje teraz to wykarczowanie 10m2 giganteusa, bardzo bolesne teraz, organizm protestuje.
____________________
EwaSierika
sylwia_slomc... 21:44, 06 maj 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81850
vita napisał(a)
Saracenie, widziałam w sprzedaży, zastanawiam się czy skusić się?






Jakie cudoooooo!!!
Ale doczytałam, że nie zimuje
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Joku 21:46, 06 maj 2022


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12080
Twoja ampla prezentuje się jak należy, w dodatku z tą ozdóbką powyżej. Sukulent może potrzebuje trochę czasu po zimie? A martagony może się pozbierają po zmianie miejscówki i szoku związanym z wykopkami? Może w przyszłym sezonie będzie lepiej.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Milka 06:18, 07 maj 2022


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
vita napisał(a)


No ciągnie, bo to takie niegdysiejsze kultowe miejsce, dziewczyny tabazowe tam się spotykały, a mnie zawsze było za daleko. Doczekałam, że mam niemal na miejscu to chciałabym chociaż raz być

Wykopałam jedną, fałszywy alarm! Zresztą, tamte sierpniowe wykopki, coś bym zauważyła. Martagony nie lubią ruszania, trzeba uszanować.

Nie wiedziałam tego, a zdarzyło mi się przesadzanie bez uszczerbku. Natomiast zauważyłam, że świetnie się namnażają, przez siew czy cebulki, nie wiem.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies