Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Pszczelarnia 10:41, 02 lut 2023


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
vita napisał(a)


Ewuniu nie będziesz żałowała. Kaszuby Północne są bogate w trudne historie, ruiny pałaców i resztki ogrodów, podobnie jak w Twoich rejonach. Obok Rzucewa jest pałac w Celbowie z resztkami założeń ogrodowych. Celbówko, które ginie okrajane ze wszystkich stron. Obie miejscowości tonął wiosną w łanach przebiśniegów. Sławutowo gdzie tak wspaniale bawiono się w okresie międzywojennym. Głównie Niemcy się bawili, ale na tych ziemiach wszystko jest boleśnie splecione.
Koniecznie odwiedź Krokową. To miejsce to dopiero ma historię. Jeszcze Kłanino, Połczyno ach!
Jakby co, to służę za przewodnika


Krokową i dom znam dobrze. Boleśnie splecione.

Wyobraź sobie (to się zdarzyło), jest 31.11.2021 r. południe. Krzątam się w kuchni i myślę o "dziadach staropolskich". Nagle do sieni wchodzi Pani i Pan chyba emeryci, że Ona zna ten dom od dziecka, przyjeżdżała z siostrą i ojcem do przyjaciela ojca, zawsze na wakacje. Zapraszam do stołu, podaję herbatę, Pani opowiada o tamtych czasach. Pan milczy. Pytam Pana "a Pan skąd pochodzi"? On mówi "z Gdańska", ja instynktownie "jest Pan gdańskim Niemcem"?
On patrzy na mnie dziwnie i mówi: kilka dni temu dostałem dokumenty urzędowe i wiem, kim jestem. Moją matka była dziedziczka majątku ... a ojcem jeniec francuski pracujący w tym (pomorskim) majątku. Ale zostałem wychowany przez kaszubską rodzinę pracującą w tym majątku." I pokazał jedno jedyne zdjęcie swojego - jak się po 60 latach okazało - ojca, Francuza na rowerze przy pałacu.



____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
mirkaka 12:36, 02 lut 2023


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9659
Sama zbierałaś nasionka rutewki czy kupiłaś? Opisz jak to robiłaś z sianiem. Ja próbuję już kolejny rok potrząsać żeby się wysiały, ale siewek nie widzę.
Hortensje już tej zimy zostawiłaś w gruncie?
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
sylwia_slomc... 19:08, 02 lut 2023


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82135
Pszczelarnia napisał(a)


Krokową i dom znam dobrze. Boleśnie splecione.

Wyobraź sobie (to się zdarzyło), jest 31.11.2021 r. południe. Krzątam się w kuchni i myślę o "dziadach staropolskich". Nagle do sieni wchodzi Pani i Pan chyba emeryci, że Ona zna ten dom od dziecka, przyjeżdżała z siostrą i ojcem do przyjaciela ojca, zawsze na wakacje. Zapraszam do stołu, podaję herbatę, Pani opowiada o tamtych czasach. Pan milczy. Pytam Pana "a Pan skąd pochodzi"? On mówi "z Gdańska", ja instynktownie "jest Pan gdańskim Niemcem"?
On patrzy na mnie dziwnie i mówi: kilka dni temu dostałem dokumenty urzędowe i wiem, kim jestem. Moją matka była dziedziczka majątku ... a ojcem jeniec francuski pracujący w tym (pomorskim) majątku. Ale zostałem wychowany przez kaszubską rodzinę pracującą w tym majątku." I pokazał jedno jedyne zdjęcie swojego - jak się po 60 latach okazało - ojca, Francuza na rowerze przy pałacu.




Niesamowita historia Ewo
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
vita 20:31, 02 lut 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4130
sylwia_slomczewska napisał(a)
Cudne masz te rutewki, a jeszcze jak przeczytałam, że z siewu, to chyle kapelusza Ja kupiłam dwie sadzonki i jeszcze żadnego tak spektakularnego kwitnienia się nie doczekałam.

A bo to trochę loteria z siewem. Ale kupione rośliny powinny się spisać. Daj im czas
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 20:36, 02 lut 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4130
Magara napisał(a)

I ja też się czerwienię z tych samych powodów
Jest tyle wartych obejrzenia miejsc, ale doba z gumy nie jest, niestety, tydzień i miesiąc też nie. Tym bardziej, że:
1. w zimie dzień krótki i nic się nie chce,
2. wiosną i wczesnym latem każdą wolną chwilę się spędza w ogrodzie,
3. latem upały zniechęcają do aktywności, a lepiej nie będzie,
4. jesień - niby zostaje na "czas wolny" ale z reguły tysiąc innych ważniejszych spraw wyskakuje.
Takie moje, marudy, podsumowanie


Tak, trudno o lepsze argumenty Ale może przyjść taki czas, że zimą akurat zacznie się chcieć, że ogród nie będzie jedynym priorytetem, że uda się omijać korki, tylko nie wszyscy by chyba chcieli przyjścia takiego czasu. Wszystko ma swój. To moje marudy
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 20:42, 02 lut 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4130
antracyt napisał(a)

Moją rutewkę co roku coś podżera podczas tworzenia pąków i też nie doczekałam się pięknej chmurki kwiatów. Za to znalazłam w zeszłym roku kilka malutkich siewek, obym ich przy wiosennych porządkach nie wypieliła.


Potwierdzam, żre coś rutewki od dołu. I żre też siewki baptysji, może to przypadek, ale wydaje mi się, że biało kwitnące rośliny mają najwięcej zaciekłych amatorów.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 20:53, 02 lut 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4130
Pszczelarnia napisał(a)


Krokową i dom znam dobrze. Boleśnie splecione.

Wyobraź sobie (to się zdarzyło), jest 31.11.2021 r. południe. Krzątam się w kuchni i myślę o "dziadach staropolskich". Nagle do sieni wchodzi Pani i Pan chyba emeryci, że Ona zna ten dom od dziecka, przyjeżdżała z siostrą i ojcem do przyjaciela ojca, zawsze na wakacje. Zapraszam do stołu, podaję herbatę, Pani opowiada o tamtych czasach. Pan milczy. Pytam Pana "a Pan skąd pochodzi"? On mówi "z Gdańska", ja instynktownie "jest Pan gdańskim Niemcem"?
On patrzy na mnie dziwnie i mówi: kilka dni temu dostałem dokumenty urzędowe i wiem, kim jestem. Moją matka była dziedziczka majątku ... a ojcem jeniec francuski pracujący w tym (pomorskim) majątku. Ale zostałem wychowany przez kaszubską rodzinę pracującą w tym majątku." I pokazał jedno jedyne zdjęcie swojego - jak się po 60 latach okazało - ojca, Francuza na rowerze przy pałacu.


To utrafili goście w klimat wspomnień. Bardzo ciekawa historia, Kaszubi to szlachetny naród.
Jak z filmu 'Kamerdyner'. Tak żałuję, że nie nakręcono go na Kaszubach.
Otwarto Muzeum Piaśnickie w Wejherowie, jeszcze nie byłam, tylko w lasach piaśnickich.
Boleśnie splecione.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 21:07, 02 lut 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4130
mirkaka napisał(a)
Sama zbierałaś nasionka rutewki czy kupiłaś? Opisz jak to robiłaś z sianiem. Ja próbuję już kolejny rok potrząsać żeby się wysiały, ale siewek nie widzę.
Hortensje już tej zimy zostawiłaś w gruncie?


Potrząsanie w przypadku rutewki jest chyba zawodne. Jak ja wysiewam? Próbuję wyczuć czas, kiedy nasiona dojrzały, zgarniam do papierowej torebki i odkładam do innych nasion. Czasami rozsypię na blacie do podsuszenia. Późną jesienią zwyczajnie sieję do doniczek i ustawiam to tu, to tam. Pod tujami, przy murach, gdzie tam znajdę miejsce. Jak susz, upały to krążę z konewką. Zawsze też mam worek suchych liści brzozy na wypadek silniejszych mrozów, do przykrycia. Wiosną odkrywam wszystkie doniczki, rutewki, jak sobie przypominam wzeszły bardzo ładnie. Tak samo kiełkują mi martagony, niezawodnie, nigdy natomiast nie udał mi się siew sasanek. Nie potrafię uchwycić momentu gotowości do siania tych roślin.
Potem pikuję do pojedynczych doniczek, normalnie.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 21:31, 02 lut 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4130
Hortensje od Mirki jeszcze zimują pod dachem. Późnym latem jednak chyba już wysadzę na rabaty.
Oprócz ogrodowych mam jeszcze inne. Zastanawiam się dlaczego nie robię fotek bukietówkom? Chyba nie lubię bukietowych hortensji?

Pink Anabell



Anabell z jeszcze jedną, jaką?





Hydrangea serrata 'Veerle'



Od bukietowych znacznie wolę serraty Ciekawe, czy można ją podniebieszczyć? Jak myślisz Mirka?
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Joku 22:06, 02 lut 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12198
Ależ pięknie. Z hortensja piłkowaną raz próbowałam, niestety porażka - nie przetrwała zimy.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies