mirkaka
06:58, 04 lut 2023
Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
Masz ode mnie kilka sadzonek tych starych ogrodówek, zaryzykuj i posadź jedna wiosną do gruntu, w zaciszne miejsce, i na kolejną zimę nie okrywaj. Zobaczysz czy będzie kwitła.
Najgorsze dla nich są majowe mrozy, szczególnie po ciepłej zimie.
Moje teraz mają już spore pąki, ale tak jest zawsze, a mimo to kwitną, najgorzej jak w maju jest mróz.
Też mam obawy co pod tymi liśćmi się dzieje, myślę że jeśli już tak zabezpieczyłaś to chyba trzeba do maja je tak przetrzymać?? Bo pod tymi liśćmi pąki są wydelikacone i majowe przymrozki na pewno je załatwią jeśli je odkryjesz.
Rozumiem Gruszkę, ja też nienawidzę okrywania, przestałam kilka lat temu okrywać róże, nawet ich nie kopczykuję,a hortensji nie wyobrażam sobie okrywać, za wielkie, zresztą jak kilka lat temu były majowe przymrozki, to okrywanie, polewanie wodą nic nie dało, pąki i tak przemarzły.
Trudno, najwyżej nie zakwitną albo kwiatów będzie mniej
Najgorsze dla nich są majowe mrozy, szczególnie po ciepłej zimie.
Moje teraz mają już spore pąki, ale tak jest zawsze, a mimo to kwitną, najgorzej jak w maju jest mróz.
Też mam obawy co pod tymi liśćmi się dzieje, myślę że jeśli już tak zabezpieczyłaś to chyba trzeba do maja je tak przetrzymać?? Bo pod tymi liśćmi pąki są wydelikacone i majowe przymrozki na pewno je załatwią jeśli je odkryjesz.
Rozumiem Gruszkę, ja też nienawidzę okrywania, przestałam kilka lat temu okrywać róże, nawet ich nie kopczykuję,a hortensji nie wyobrażam sobie okrywać, za wielkie, zresztą jak kilka lat temu były majowe przymrozki, to okrywanie, polewanie wodą nic nie dało, pąki i tak przemarzły.
Trudno, najwyżej nie zakwitną albo kwiatów będzie mniej

____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie