Te kretowiska pod bukami...hm Jeszcze krowie placki, o nie teraz coraz trudniej.
Ja dostałam w prezencie trzy wory pomiotu ptasiego, w marcu zrobiłam gnojówkę i przesypuję warstwy w największym kompostowniku. Dosypuję do kompostowanych w workach liści.
Wiesz może z czego można zrobić ubogi kompost? Z samych suchych badyli?
Gdyby moje ensaty rosły w gruncie też byłyby niższe. Po paru latach uprawy w gruncie (jeśli teraz zakwitną), będę je jesienią wyjmować z donic i przechowywać do lutego, marca w gazetach pod dachem. Zauważyłam, że bardzo im to służy. To ensaty od Ewy F
Irysów pumila nie mam, a na pewno są łatwiejsze w uprawie
Moje trzy brzozy, które zastałam lata temu w ogrodzie. Są tak duże, że właściwie na co dzień ich nie dostrzegam, może ich cień i suchość w glebie pod nimi. Preferuję byliny, to zwykle z nosem przy ziemi Trudno nawiązać ogrodem do takich wysokości.
Z tą po lewej będzie niebawem problem. Poprzednia właścicielka lubiła skracać brzozy o połowę. Tę też skróciła. Drzewo odbiło, ale choruje. I tulipanowiec, którego kiedyś przywiozłam do ogrodu w reklamówce Od kilku lat pięknie kwitnie, jak też (chyba z wdzięczności) włazi mi na balkon
Klony palmowe to trudny dla mnie temat. Ciągle mi wypadają. Z tych co przetrwały, ale nazw nie znam. Bardzo chciałam rozbić totalną zieleń żywopłotów w paru miejscach, byliny tego nie załatwią. Klon shirasawy, który tak mi się podoba, sadziłam trzy razy. Cóż, czwartego nie wolno mi już posadzić.
Może kompostowane zrębki będą ubogie, bo to głównie masa zielona daje najwięcej azotu w kompoście. Ja mam w lasku takie kupki zrębków które leżą przez rok lub dwa, potem widać że są przerośnięte mikoryzą
Brzoza choruje niekoniecznie dlatego że była cięta, ja też raz swoją przycięłam,/to była estetycznie bardzo głupia decyzja/ sprawdź nisko na pniu czy nie ma tam wycieku soków, mogą pojawić się owady które się nim żywią, zapach będzie taki octowy, jeśli jest to jest zaatakowana przez trociniarkę, trudny przeciwnik, moje trzy w lasku są zaatakowane, nie ma na to ratunku..
Mój Shirasawy pięknie rósł przez kilka lat, w tym roku nie odbija, chyba jest martwy też z japońskimi mam trudności żeby je długo utrzymać i doprowadzić do dorosłości,
Ten zawilec Alba i niebieskie oko, jak masz wywalać to wywal do mojego ogrodu, są piękne
No ja bardzo chętnie, jeśli to nie za duży problem.
Myślę że Iza też nie miałaby nic przeciwko temu. Tydzień temu odbierała ode mnie rośliny które jej przywiozłam od kogoś innego
Teraz zostaje tylko namówić ją na wycieczkę