Vitaależ się uśmiałam jak to napisałaś:"Joasiu, my się przypadkiem nie znamy?"
Wiesz czemu? Jesteś 3 -cią osobą,która mnie o to pyta w tym samym tygodniu.Z tym,że jedną rzeczywiście znałam z pracy a druga to lekarz,którego widziałam pierwszy raz w życiu.Ciebie nie kojarzę.Zresztą ja mam taką pracę,że mnóstwo ludzi się przewija i nie jestem w stanie ich "przyswoic".
Niniejszym zakończę śledztwo na PW
Ale dlaczego nie masz zdjęć przy robocie? eeee, zapomniałaś?
Koniecznie stawiaj statyw
Nie zapomniałam...nie przyszło mi do głowy, że takie fotki w ogóle można zrobić, a mogłoby być tak zabawnie! Ja, wyszarująca się z objęć Constance Spry!
Old Vicarage to dla mojego ogródka zbyt łaskawe porównanie. Ale wspólnej koncepcji, gdzieś, w kilku miejscach można się doszukać. Dla mnie to ogromny komplement, za który dziękuję Danusiu.
Oj, też bym chciała takie formy do ogrodu. Podpowiedz coś więcej jak je zrobić. Miałam juz kilka namiarów na gotowce, ale strasznie drogie. Widziałabym sporo takich ozdób u siebie.
Pozdrawiam cieplutko
Agnieszko, dzięki, na temat tych zakątków mam trochę odmienne zdanie, ale miło mi, że się podobają.
Aniu, tak to wygląda, dla kogoś, kto nie zajmował się tego typu robótkami. W rzeczywistości, to...no, robótka, w trakcie. Dla mnie bardzo miła robótka.
Witaj Jadziu, dzięki za dobe słowo.
Aniu, coś jest w tym powiedzeniu o nierównej walce...tylko jak nazwać walką, wiązanie róż przed zimą???
To dobroczynność, za przeproszeniem!
Vita ja też zimą przeglądam najczęściej prasę ogrodową i ciągle mi się nie nudzą gazety z przed wielu lat .
Muszę chyba w końcu rozpalić jakieś ognisko ...))))))))))))))))))))) Zbieractwo się tu chyba wyłania.
Nie przepadam osobiście za topiarami,ale jakiś stworek wyłaniający się z ziemi w trawie mógłby wyskoczyć.Może jakiś ogrodnik z którym mogłabym czasami zagadać ...?
Ale zero wiewiórek i kaczuszek jakoś nie lubię i nic z tym nie zrobię do póki mi się nie odmieni z wiekiem ...?
Tylko nie ogrodnik, Martek, nie ogrodnik! Ostatnio to ja wolę z ogrodniczkami, jakkolwiek to zabrzmi.
Ogrodniczki są OK. Oraz prasa ogrodnicza
Ewo, Basiu, Grembosiu, dzięki
Podpowiedzieć, jak zrobić mogę, tyle tylko, że to dosyć skomplikowane technologicznie.
No i materiały są, niestety dosyć drogie. Kilogram gipsu, odpornego na działanie w. atmosferycznych to wydatek ok. 140 zł. Opakowanie silikonu następne 100zł. No, ale zabawa przy tym przednia.
Na wiosnę chciałabym być gotowa do zrobienia kompozycji z płaskorzeźb na ścianę. Mam w planie wyeksponować przy niej swoją kolekcję eonium i innych sukulentów.