Cóż za perełki tu widzę. Storczyki, kukułka, ciemiężyca?
Muszę poczytać

Z dobrą, wilgotną ziemią ślimaki dostaje się chyba w gratisie. Szkoda że nie ma jakiegoś super patentu na nie, który przy okazji nie niszczy ekosystemu. Ja tego problemu nie mam(przynajmniej nie na taką skalę), za piaskiem ślimali raczej nie przepadają, jedynie na 2 rabatach widuję po deszczu bezdomne. Podczas porządków wiosennych znalazłam za to olbrzymie ilości pustych potłuczunych skorupek. Jeże czy jacyś inni smakosze?

Czekam na zdjęcia kwitnących storczyków
ps. Te patyczki dereniowe(i nie tylko) to jakieś odmianowe?

Zuza, niestety nie tylko z dobrą ziemią - ja mam ziemię podłą i suchą, a ślimaków - w dobrym dla nich sezonie - zatrzęsienie. Blisko jest las i rzeczka i to wystarczy.

Potłuczone skorupki zostawiają ptaki - z reguły mają ulubiony kamień, na którym siadają i rozbijają skorupki. Drozdy tak działają

U nas w tym sezonie zatrzęsienie tych drobnoskorupkowych, choć bezdomne z ugoru też przyłażą. A jeszcze dwa tygodnie temu cieszyłam się że ich nie ma.

Zaczynają kwitnąć piwonie botaniczne, mają trochę trudne stanowisko, bo zbyt cieniste. Ale kwitną co roku i dosyć obficie.





Ale koperkowe nie czują się na takim stanowisku dobrze. Więcej koperku niż kwiatów. Przeniosę na pełne słońce.



Teraz, żeby nie przeoczyć żadnej strony u Ciebie ... . Pokaz piwoniowy.

Zazdroszczę Wam deszczu, nawet ze ślimakami, u nas znów sucho
Vito, poletko storczyków budzi podziw, może i ja za kilka lat choć trochę Cię dogonię, na razie ten we wiadrze nie zakwitnie, ten na rabacie, nie wiem, ma dość gruby pęd, więc może
Kukułka zachwyca, ale ona chyba lubi wilgoć?
Granulek niebieskich na ślimary nie rozrzucasz? Ja z rana zawsze chodziłam z nożyczkami