Trzymam kciuki za proteę. Z tym pożarem chodzi o to że ogień narusza skorupkę nasiona, inaczej kiełek nie jest w stanie się przebić. Pamiętam z jakiegoś programu typu Gardeners World .
Tak właśnie, dlatego byłam dosyć sceptyczna co do sukcesu kiełkowania. Nie stratyfikowałam nasion. Podłoże przygotowałam dobrze, ale nie bardzo wierzyłam, że mi się powiedzie. Czasami dzieją się małe cuda
U nas pół kg granulatu koszt ok 20 zł. Kupuje się na wagę w sklepie rolnym wtedy nie płacisz za markę czy firmę tylko za produkt. Pół kg to całkiem sporo. Mnie wystarcza trzy razy na rozsypanie po całym ogrodzie. Nie trzeba sypać dużo w jednym miejscu, wystarczy rozrzucić po ogrodzie jak rolnik sieje zboże, one sobie same znajdą te granulki bo te granulki je wabią dość intensywnie.
Jeśli takie ilości zbierasz codziennie to raczej marne szanse na naturalne ograniczenie populacji biorąc pod uwagę, ze znoszą sporo jaj i to każdy osobnik. Szkoda Twoich roślin i włożonego wysiłku plus czasu, który mogłabyś na co innego przeznaczyć. Aby z taką ilością się uporać to tych ptaków potrzebne by było na stałe całe stado.
W samo sedno! Mnie czasami trzeba dwa razy powtarzać, tak nie lubię niczego rozrzucać po ogrodzie oprócz nawozu. Taki koszt i wydajność granulek mnie też przekonuje, tylko gdzie ja mam najbliższy sklep rolny? Blisko na pewno nie. Doceniam, że zechciałaś skrobnąć aby pomóc
Sama się nimi zainteresowałaś Dla mnie tylko radość że mogłam pomóc Lubię się dzielić roślinkami.
A to takie założenie planujesz, rabata hortensjowa wokół zegara No pokaż choć trochę zanim będzie pięknie
Ja dziś sadziłam pomidory i papryki na rabaty, rosną w gruncie, bez folii, zobaczymy kiedy złapią ZZ
Ze ślimakami Sywia ma rację, nawet jeśli w sklepie ogrodniczym kupisz to warto, a pomyśl też o sklepie wysyłkowym w necie Syp teraz, zanim złożą jaja, chyba że już złożyły
Dziękuję Sylwia, ale nie ma takiej potrzeby Zrobiłam wstępne rozpoznanie i faktycznie w moich sklepach ogrodniczych 250 g kosztuje 15 złotych, drożej o 1/3. Na pewno w okolicach Końskowoli są takie rolnicze sklepy. Okazało się, że mam jeszcze pół kilo z zeszłego roku, ale informacja na opakowaniu podaje, że 1 kg wystarcza na max 400 metrów. Na mój metraż wobec tego potrzebuję 5 opakowań. Zastosowałam według Twojej rady oszczędne posypywanie, nauczę się
Sylwia ma rację, zrobiłam jak mi radziła Radziła mi też w zeszłym roku Magara
Warto słuchać, notować i wykorzystywać
Założenie w planach od trzech lat, w trakcie realizacji, jak będzie już pięknie to chętnie pokażę.
Posadziłaś pomidory w gruncie, a ja ledwie trzy sztuki pod okapem. Ale przyłożyłam się do podłoża wg rad Muszelki
Fotki na dowód, że trójlistom służy bardziej kwaśne stanowisko.
W zeszłym roku przesadzałam trólisty z zasadowej rabaty. Zimowały już w innych warunkach, chociaż w doniczkach. Teraz wysadziłam, T. luteum.
Dla porównania, pęd, który został na zasadowej rabacie. Oczywiście wszystkie rośliny odwiedziły ślimaki
Potwierdzam, trójlisty lubią kwaśno. Abiko ma w pobliżu rodków, albo nawet pod nimi i pięknie rosną i kwitną, a rozmiarem ostatnio mnie zaskoczyły i kwitną ładnie u Niej, niestety zapomniałam cyknąć im fotkę