Mam amatorów na coroczne wąchanie konwalii, jednak kucanie, zwłaszcza w pewnym wieku jest trochę uciążliwe, to krzesełka Możliwe, że kiedyś ulokuję tam ławkę, bo miejsce jest. Chciałabym zamówić według własnego projektu (mam kilka), może kiedyś?
Możliwe, że moja obiela też jest w odmianie, nie mogę znaleźć etykiety, mniejsza z tym, na pewno posadziłam ją w nieodpowiednim miejscu. Nie dokupuj cebulicy hiszpańskiej

Melduję, że moje hortensje przemarzły prawie do ziemi.
Mówiłam, że wywalę, ale żal mi.
Pewnie znowu dam im kolejną szansę.
Podziwiam te Twoje kolekcje roślinne.
Nie udało mi się ani razu z trójlistem.
W jakich warunkach je sadzisz?

Taki dzień nie zdarza się często. Leje i leje. Wędrowałam wzdłuż ścieżki i zbierałam ślimaki.
Wypełzło wszystko, pomrowy pstrokate, czarne, brązowe, chyba tylko luzytańskie jeszcze czekają.
Zabawne, przechodząc z jednego końca w drugi, od razu pojawiają się nowe. Mogłabym tak w kółko.
Mam miejsca, pułapki w postaci deszczółek i porozkładanych na przynętę roślin. Jest tragicznie, na dyptamach np. żeruje młodzież pomrowowa w ilości hurtowej. Są tak małe, że trudno je wybrać. Do donicy z pierwiosnkami auricula wlazły mi cztery wypasione pomrowy!
Dobrze, że zajrzałam do donic z ukorzenianymi patyczkami dereni. Nawłaziło tam ich bez liku.

Ukorzeniam tu patyki przywożone w wyjazdów. Zaczęłam od marca i o dziwo, wszystkie się ukorzeniły.
Zależy mi na dereniach o oliwkowych i purpurowych pędach oraz na zielonych liściach.
Mam tu też ciekawą wierzbę z P.Helskiego, która ma przyprószone śniedzią pędy.



Pogoda służy ciemiężycom, to moje pierwsze, z nich wysiewałam nasiona, ale cykl rozwoju ciemiężyc jest długi.



Fragment storczykowej rabatki, każdy pęd kwiatostanowy, czegóż chcieć więcej?



Kukułka też zakwitnie

Będzie na bogato storczykowo. Zaletą niewielkiej ilości opadów u mnie jest czasowy brak ślimaków. Są tylko skorupkowe. Nie zazdroszczę.

Margo2 napisał(a)

Melduję, że moje hortensje przemarzły prawie do ziemi.
Mówiłam, że wywalę, ale żal mi.
Pewnie znowu dam im kolejną szansę.
Podziwiam te Twoje kolekcje roślinne.
Nie udało mi się ani razu z trójlistem.
W jakich warunkach je sadzisz?

Z ogrodówkami trochę zachodu. Chociaż u Ciebie, w otulinie miasta powinno być łatwiej?
Trójlisty sadziłam dotąd po prostu w półcieniu. Średnio rosły, Monia mi podpowiedziała, że może potrzebują większej kwasowości. W tym roku prawie wszystkie przeniosłam, mam nadzieję, że to dobra decyzja. A jak ma się u Ciebie siewka Glaucidium palmatum ?

Joku napisał(a)

Będzie na bogato storczykowo. Zaletą niewielkiej ilości opadów u mnie jest czasowy brak ślimaków. Są tylko skorupkowe. Nie zazdroszczę.

Ach, znam ogrody w których pomrowów jak na lekarstwo Storczyki w tym roku wyjątkowe, a tak były deptane podczas wycinania sosny powalonej śniegiem na początku marca.

Cóż za perełki tu widzę. Storczyki, kukułka, ciemiężyca?
Muszę poczytać

Z dobrą, wilgotną ziemią ślimaki dostaje się chyba w gratisie. Szkoda że nie ma jakiegoś super patentu na nie, który przy okazji nie niszczy ekosystemu. Ja tego problemu nie mam(przynajmniej nie na taką skalę), za piaskiem ślimali raczej nie przepadają, jedynie na 2 rabatach widuję po deszczu bezdomne. Podczas porządków wiosennych znalazłam za to olbrzymie ilości pustych potłuczunych skorupek. Jeże czy jacyś inni smakosze?

Czekam na zdjęcia kwitnących storczyków
ps. Te patyczki dereniowe(i nie tylko) to jakieś odmianowe?

Zuza, niestety nie tylko z dobrą ziemią - ja mam ziemię podłą i suchą, a ślimaków - w dobrym dla nich sezonie - zatrzęsienie. Blisko jest las i rzeczka i to wystarczy.

Potłuczone skorupki zostawiają ptaki - z reguły mają ulubiony kamień, na którym siadają i rozbijają skorupki. Drozdy tak działają

U nas w tym sezonie zatrzęsienie tych drobnoskorupkowych, choć bezdomne z ugoru też przyłażą. A jeszcze dwa tygodnie temu cieszyłam się że ich nie ma.