Witajcie Mikołajkowo

Z tym profanem, to trochę rzeczywiście przesadziłam. Mam co nieco na sumieniu w temacie zbyt pochopnych i hm...dyskusyjnych decyzji w temacie ogrodu. To na szczęście już przeszłość, od kilku lat, dzięki różnym forom ogrodniczym i kontaktom z ludźmi, 'podciągnęłam' się trochę. Moje artystyczne skłonności, w połączeniu z coraz większą wiedzą, mogą sugerować, że się na projektowaniu znam.
Cieszą opinie, które czytam, oraz te pozytywne komentarze o moim ogrodzie, chyba w dobrym kierunku zmierzam?
Ewa, dopytam w środowisku na temat warstwowego wypalania kloszy. Bardzo nabrałam na nie ochoty.
Masz rację, rabarbar się pędzi, a wybiela się np. szparagi.
Magdo, jasniej to będzie brzmiało tak: nakrywając glinianą domiczką, drzemiącą jeszcze kępę rośliny i odcinając dostęp światła, powoduje się, ze wypuszczane przez roślinę pędy są delikatniejsze i smaczniejsze. My tu tak, po wysokich kosztach sobie o bieleniu gawędzimy, a wystarczy zwyczajne plasikowe wiadro.
Witaj Tess, dzięki za informację, Grabie to ciągle dla mnie tajemnica, którą muszę zgłębić.