vita
13:12, 09 gru 2012
Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4587
Oprócz zupy szczawiowej popularny jest na naszych terenach barszcz ukraiński.
To dopiero poezja smaku! Z dietetyką to ma on niewiele wspólnego, ale warto go spróbować. Z szulakami (liśćmi kapusty gotowanymi w głąbie) jest jak...no, co tu będę opisywać, niebiański.
Mam w okolicach tarasu jeszcze jedno potężne drzewo- brzozę. Z nią mogą być podobne problemy, bo to chyba samosiejka i wyrosła w dosyć niesprzyjającym miejscu, bo na skarpie. Stach pomyśleć jakie szkody wywołoby powalenie jej przez silne wiatry. Jej pień już jest przechylony, a drzewo wysokie na kilkanaście metrów...ale może nie będzie tak źle?
To dopiero poezja smaku! Z dietetyką to ma on niewiele wspólnego, ale warto go spróbować. Z szulakami (liśćmi kapusty gotowanymi w głąbie) jest jak...no, co tu będę opisywać, niebiański.
Mam w okolicach tarasu jeszcze jedno potężne drzewo- brzozę. Z nią mogą być podobne problemy, bo to chyba samosiejka i wyrosła w dosyć niesprzyjającym miejscu, bo na skarpie. Stach pomyśleć jakie szkody wywołoby powalenie jej przez silne wiatry. Jej pień już jest przechylony, a drzewo wysokie na kilkanaście metrów...ale może nie będzie tak źle?

____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum