ewalm napisał(a)

I jeszcze coś dla Ani Monte. Przedwczoraj byłam na spacerze w Ramstein. Jak go zobaczyłam, to od razu pomyślałam o Ani.

OCZAR

Aniu, rozważałaś czerwonego. Piękny egzemplarz, ale żółte faktycznie znacznie lepiej widoczne.

Ewa dziękuję ślicznie, bardzo się ucieszyłam z tych zdjęć, no i mam zagwozdkę, miałam ochotę na czerwonego ale chyba trzeba będzie wybrać pomarańczowy, bo żółty bardziej z forsycją mi się kojarzy, a zresztą jeszcze pomyślę a tego Twojego śniegu już nie widzę, patrzę i nie widzę, nie chcę już śniegu zostawiam Ci ptaszki dzisiejsze

Potem wszystko się stopiło i zostały kropelki:



I znowu jest tylko buro.

Cudne te Twoje zdjęcia, z przyjemnościa oglądam : )

Ewuś , ostatnio oczarowana oczarem jest Irenka z miłkowa...
Fajny szlaczek ze śniegu- wiosno przybywaj...
Buziaki przesyłam

Aniu, nie mart sie już go nie ma : ) Śniegu.
Mnie ten czerwony bardzo się podobał, ale z daleka nie widać że kwitnie. Z daleka jest krzewem o ładnym pokroju. Fajny jako soliter na tle czegoś jasnego, ale kwiatki zauważysz tylko z bliska. I tak tutaj był posadzony - pojedynczo w przedogródku na tle jasnego budynku, a jednocześnie blisko okna i pewnie z domu można podziwiać kwitnienie. To chyba najlepsza lokalizacja dla czerwonego. Z kolei żółty chyba lepiej wygląda na tle zieleni, bo bardziej widać żółtość jak zakwitnie.

Weroniko - ale w realu nie jest cudnie, oj zupełnie nie jest. Gdzie ja jestem? w Finlandii?

Anitko, za buziaki dziękuję. Irenka mówisz? Może wieczorem zdążę do niej zajrzeć..Teraz muszę już pędzić.

Wszystkich serdecznie pozdrawiam z burego Palatynatu : )

A ja pozdrawiam słonecznie z jeszcze białej Kruklandii

Przetacznik napisał(a)

Agato, Ty słowiańska duszo ; ) Ostatnio myślałam właśnie jak taka osobowość mocna w poglądach i bogata w uczucia czuje się w okolicznościach "pod linijkę"

też się nad tym sporo zastanawiałam!

Ewa, obejrzałam fotki, pięknie uwieczniłaś śnieżek i diamenty
oczar...sama nazwa już mnie czaruje, wyjątkowy i jaki wielki egzemplarz, taki by się chciało, ale od czegoś zacznę czerwony też piękny i w grupie chyba mocno pachnie, nie mogę tego zapachu zdefiniować
na pocieszenie dodam, że u nas choć wiosna ewidentnie idzie, jest non stop buro a dziś jeszcze strasznie wieje!
pozdrawiam i chyba i u ciebie i u mnie w sobotę słońce
i wkleję kolor, oczary, którymi się zachwyciłam na targach w Poznaniu, Gardenia 2013

Nie wiem jak u Was, ale u nas lada dzień zapowiadają wybuch wiosny - ,ma być duuuuużo słońca i temperatury powyżej 10C. Lada dzień!

Wspaniały ten okaz oczarowy. Takiego wielkiego jeszcze nie widziałam.
A kozystając z Twojej platformy odpowiem dziewczynom, że czuję się podle i juz zdecydowałam, że na stare lata to ja w jakieś przyjaźniejsze rejony się musze udac. Tylko nad swoim Holendrem muszę trochę popracować. Ale mam jakieś 15 lat co najmniej więc powinno się udać

Piekny ten oczar, jest ogromny Gdybym miala zdecydowac czy zolty czy czerwony to chyba... wybralabym oba

Pozdrawiam wiosennie

Justynko, Irenko, Agato i Bocku - miło Was widzeć

Justynko, u nas już nie biało

Irenko, no piękne są, te nowsze odmiany mają bardziej spektakularne kwiatki. Oczar w Ramstein musi już mieć swoje lata, jest bardzo duży.

Agata - Kostaryka?

Boćku, ja bym wybrała jednak żołty.