Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Berberysy i liliowce pod stara gruszą ;-)

Berberysy i liliowce pod stara gruszą ;-)

barbara_kraj... 21:25, 04 cze 2013


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Debro, canny zanim zakwitną, kolejne liście wypuszczą
Flammentanz ładna. Ja najdłuższe pędy - na pewnej wysokosci - prawie do poziomu przyginam, stymuluje to wypuszczanie nowych kwiatowych pędów. Kwitnienie jest obfitsze
Ze słoneczniczkiem systematyczną wojnę prowadzę. Kilka dni temu wykopałam ze trzy kępy i usunęłam mnóstwo siewek. Na moje nieszczęście rozsiewają się z kępy rosnącej u sąsiadki tuż za siatką.
Sadziec wyrasta wyyysoooko! W powsińskim ogrodzie widziałam chyba dwumetrowy!
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Robertop 22:15, 04 cze 2013


Dołączył: 13 lut 2013
Posty: 2110
Debra napisał(a)
Pocieszam się, że zrobiłam zdjęcie mojego pierwszego kwiatu liliowca zanim grad porobił w nim dziurki



Zakwitł jako pierwszy z całej alejki. To liliowiec karłowy Little Missy.


Debra, ta Little Missy jest piękna. Szkoda, że grad tak się z nią obszedł. Teraz tylko czekać na nowe kwiaty
____________________
Robert - Ogród - Azyl Amatora
Joasia 23:08, 04 cze 2013


Dołączył: 18 sty 2013
Posty: 126
Debro! Medluję się
Staram się zaglądać systematycznie do Ciebie, choc nie zawsze się odzywam.
U Ciebie jak zawsze inspirująco! I jak ciekawie! Coś dla ciała, umysłu i ducha
Uwielbiam tu zaglądać Ciągle się od Ciebie uczę !
Mam nadzieję, że wszystkie ofiary gradobicia szybko się zregenerują I jeszcze Cię pozytywnie zaskoczą!
Wszystko rośnie u Ciebie jak wściekłe Czekałam z ciekawością aż się Twoje liliowce pokażą.
Little Missy urocza.
Wiem, że troche chaotyczny ten post. Chyba chciałabym za dużo na raz powiedzieć po dłuższym milczeniu
Pozdrawiam Cię serdecznie!
____________________
Blokersi w ogrodzie
Debra 00:12, 05 cze 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Agnieszko, wiem że doświadczasz o wiele gorszych przykrości, niz krótkie gradobicie. Ale wiem tez, że nawet najmniejsza strata w ogrodzie jednak sprawia przykrość. Pewnie, przeczekamy, zregenerujemy, musi byc dobrze.

Basiu, tylko czy po takim uszkodzeniu liści te Canny będa w ogóle rosły? To mnie martwi, ale co ma być to będzie.
Nie widać tego na zdjęciu, ale ja Flammentanze zawijam w esy floresy Wyczytałam, że to pomaga je rozkrzewić, wyrastają im boczne odnogi i fakt, tak właśnie jest.

Dla sadźca jest miejsce, wiem że potrafi byc potwór Ja nie mam nic przeciwko temu

Robert, dziekuję. Na szczęscie liliowce dopiero zaczynaja swój pokaz. A ten kwiat i tak przecież na jeden dzień. Daylilies - to ich angielska nazwa

Joasiu, jakże się cieszę, że jesteś z powrotem. Ogromnie jestem ciekawa, czy udało się coś zrobić w ogrodzie, będę zaglądać do Ciebie po nowe wieści.
O gradobiciu już zapominam. Jutro będą nowe kwiaty

____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
Milka 10:37, 05 cze 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Szkoda roślinek, ten grad wredny, ale chociaz na chwilkę na zdjęciu możemy tego liliowca podziwiać; ogród mokry, ale i bardzo zielony i soczysty, klimat do relaksu idealny; pięknie prowadzisz winogrona, tak profesjonalnie
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Debra 10:43, 05 cze 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Ireno, witam ponownie w moich skromniutkich ogrodowych progach.
Dziękuję za miłe słowa z Miłkowa
Ja też tak własnie widzę mój ogródek, soczysty i zielony, taki wypoczynkowy.

Co do winogron - spędziłam w internecie długie godziny na czytaniu, oglądaniu i rozmowach jak prowadzić winogrona, jak o nie dbać.
Na działce były straszliwie zaniedbane - chyba nigdy nie cięte! - dwa stare stanowiska z winoroślą. Chciałam, żeby chociaż sobie rosły i dawały liściową zasłonę. A tu niespodzianka - owocują i to tak, że już wino też umiem robić
____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
Debra 19:30, 05 cze 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Dzisiaj pojechałam z duszą na ramieniu oglądać pogradowe zniszczenia, a tu ... surprise!

Nie ma śladu.
Canny podniosły poszarpane liście i wyglądają jak bananowce

Nowe pąki na liliowcach nabrzmiewają, nie ma się czym martwić!

Spulchniłam ziemię na rabatach po tych ulewach, bo była niemal ubita na beton, nawet chwasty nie rosły , zebrałam liście i zrobiłam nowe zdjęcia

Rodgersjom coś wyrosło





Liście im leżały na ścieżce, można je było rozdeptać, więc je nieco podparłam.

Jaśminowiec szaleje



Trzcinnik coraz większy. Wczoraj po ulewach stał w wodzie, a on to lubi.



Jednym słowem są powody do radości, nawet jak są powody do zmartwienia ))
____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
agata_chrosc... 22:12, 05 cze 2013


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
no to całe szczęście, że tym razem strach miał wielkie oczy Ciągle intryguja mnie te rodgersje i chyba już wymyślilam gdzie posadzę tylko jeszce się waham czy 1 czy 2 A Twój jaśminowiec to ile ma lat? Bo te moje to niby rosną i spore są , ale nie kwitną Zdaj esię, że jakiś jeden pączek wypatrzyłam, ale co to za kwitnienie! A podpory dla rodgersji oryginalne. Ciekawe co to ?
____________________
ogród w Holandi
Debra 22:55, 05 cze 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
agata_chroscicka napisał(a)
no to całe szczęście, że tym razem strach miał wielkie oczy Ciągle intryguja mnie te rodgersje i chyba już wymyślilam gdzie posadzę tylko jeszce się waham czy 1 czy 2 A Twój jaśminowiec to ile ma lat? Bo te moje to niby rosną i spore są , ale nie kwitną Zdaj esię, że jakiś jeden pączek wypatrzyłam, ale co to za kwitnienie! A podpory dla rodgersji oryginalne. Ciekawe co to ?


Polecam Rodgersje w liczbie parzystej. One są takie nierówne. Jedna rośnie szybko, a jedna wcale

Mój jaśminowiec ma mnóstwo pąków. Ma niewiele ponad rok. Posadziłam go styczniu 2012 jako badylek. Dosłownie, kilka centymetrów nad ziemia, goły korzeń i tyle.
Sama jestem pod wrażeniem jakie mam krzaczysko z tego nic! Kwitnienie nie jest takie okazała na początku, doczekasz się.

Podpory do Rodgersji to kijki bambusowe z.... końcówkami do karniszy ))
Kiedyś w jakimś sklepie kupiłam te końcówki do karniszy bo mi sie ogromnie spodbały z racji plecionki. Leżały sobie latami bez zastosowania, coś tam z nimi robiłam ciągle, bo zawsze bardzo mi się podobały. Teraz też myślę pasują
____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
jotka 22:56, 05 cze 2013


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Końcówki karniszy??? A ja już podejrzewałam folklor afrykański
____________________
Jola - pamiętajcie o ogrodach ... ogrodoweimpresjejolki +++ zapraszam na balkon +++ wizytówka-ogrodoweimpresjejolki http://www.ogrodowisko.pl/watek/3535-u-jotki-z-kasia-bawarska-plotki[url]
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies