Ania, u mnie się wszystko sieje tylko tam, gdzie glebę poprawiłam, trochę gliny dodałam, torfu. Na mojej leśnej ziemi nieruszanej wysiały mi się dwie żurawki (niedawno odkryłam ), kilka fiołków pachnących, gęsiówka, dziewanna, berberys, głóg, runianka. Wszystko po sztuk 1-3, więc jak widzisz u mnie też szaleństwa nie ma Trzeba się cieszyć z tego co się ma, każda znaleziona siewka cieszy jakby się jakiś skarb złoty znalazło

Ania uwielbiam ten Twój prywatny las

Matylda.. siewki kocimiętki znajdziesz za rok... i wcale nie przy kocimiętce. Pod kocimiętką nawet ja się siewek nie dochowałam.
Kocimiętka i werbena lubią do wysiewu ubogie warunki, dlatego najlepiej mi rosną w kostce, w kamiennym parkingu, czy w kamieniach przy oczku (kamienie na macie).

Las ma kwaśną glebę.. może dlatego nie wszystko się sieje..

Runianka nigdy mi się nie wysiała.

Za to to co się sieje to porażka.. też dobrze nie jest.. bo siewki rosną w środku kęp. Nie wszystko da się wypielić i potem ładne rośliny są zagłuszane przez siewki. Tak sporo fajnych roślin straciłam. Jest wieczny bałagan na rabatach... przy gęstych nasadzeniach nie ma opcji wypielanie. Ja tam nie wejdę by pielić.

I naparstnice mam kwitnące również na 20cm. Daj im czas.. naparstnice jak ludzie.. jedne małe drugie wysokie.. i żywienie nie ma znaczenia (chyba, że rozmiar wszerz).
Jedna z najwyższych urosła mi ...w kostce brukowej.. pokazywałam pod płotem. ziemi ona tam wcale nie ma, tylko piasek pomiędzy kostkami i pod kostką.

Swoje drzewa i swój las to majątek.. na last czasami życia braknie by doczekać swojego

Mi się rośliny wysiewają....ale też nie rosną do takich rozmiarów jak u dziewczyn.
Wszystko przez piach.

A lejesz humusem?
Ja póki nie mam kompostu do ściółkowania, to leję ile się da
Oby pomogło!

I masz cudne Matyldy, a ja czasami widzę u sąsiadki na orzechach..

Mathildis napisał(a)

No fajne są te sosenki

Jaśminowiec pięknie pachnie, ale bzyszków jak na lekarstwo

Śliczny ten pełny jaśminowiec. Jak się sprawuje? Ja mam ten zwyczajny i bardzo łapie mszyce.

Aniu, "o cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa".
Jak pisała Ania Mała_Mi, niektórzy mogą nie doczekać dużych drzew w swoim ogrodzie, a u Ciebie już jest tak pięknie

Mathildis napisał(a)

ale mnie martwi to jak słabą mam glebę

Wiem ile trudu kosztuje utrzymanie ogrodu w lesie, bo mam tak na Jurze i się poddałam. Sosnowy las, sucho i piasek, dużo cienia. Wszystko karłowaciało, mimo, że dodawałam dużo ziemi z worka.
Dlatego Cię podziwiam :*

Mathildis napisał(a)

Tawuła Macrophylla... wiem, że lubisz bardziej stonowane rabaty...

No do lasu to pstrokacizna za bardzo nie pasuje

Bardzo duża ta tawuła, a to przecież japońska, one niziutkie rosną.. Ona naprawdę taka wielka, czy zdjęcie oszukuje? Wybarwia ci się ona na kolorowo, jak pokazują zdjęcia w internecie, czy jest zielona całe lato..? Bezproblemowo rośnie? Może wreszcie znalazłam idealny niewysoki krzew do lasu

Jak się samo nie chce siać to może warto ciut pomoc? Nasiona zebrać, rozrzucic w jakies ustronne przygotowane miejsce?
Ja czasem tez mam chwile zwątpienia, gdy się zastanawiam czy doczekam chwili gdy będę zadowolona z mojego otoczenia, bo ogrodem to trudno na razie to nazwać.

Twoj las nie do podrobienia wiewiórki też...