Margaret_ka
11:52, 12 cze 2014
Dołączył: 21 paź 2013
Posty: 558
"Świerkowa niespodzianka"
Melduję z radością, że dwa dni temu zauważyłam na moim świerku ze Świąt Bożego Narodzenia nowe przyrosty. Myślałam, że bardziej odchoruje bycie choinką w domu. A tutaj szybko pozbierał się po wizycie w salonie, puścił piękne zieloniutkie przyrosty. Więc chyba zostanie już z nami. Szczerze to dawałam mu z 20% szans na przeżycie, choć marzyłam, by pierwsza choinka została w ogrodzie na zawsze. Mąż miał więcej wiary.

"Róże tu i tam"
Róże mam w trzech miejscach. Jedna na drugim placu pod siatką, sadzona lata temu przez teściową. Śliczna, różowa, ale zawsze tam taka zapomniana była, bo bywaliśmy rzadko na działce. Teraz ładnie się zebrała, ma sporo pąków, czekam niecierpliwie jak zakwitnie.
Kolejna porcja, 4 sztuki przy altanie, sadzone całkiem niedawno. Sadzonki były patykami z niewielkimi zalążkami listów. Póki co listków przybywa, zieleni się, ale na pierwsze pąki to wieki poczekam. Tutaj wszystkie w odcieniach różu, jak na róże przystało. Rosną w wyborowym towarzystwie lawendy.
Ostatnia grupa to róże czerwone: dwie szczepione na pniu, jedna rabatowa. I tylko na jednej z nich (kupionej w tym roku) jest jeden pączek, który lada moment się otworzy. Reszta malutka, leniwa, choć w ubiegłym roku pięknie kwitła. Cierpliwość mnie uratuje....

A tutaj szczepiona na pniu - kwitnienie zeszłoroczne. prezent parapetówkowy od przyjaciółki.

____________________
Ogród Margaret-ki
Ogród Margaret-ki