Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Kiedyś będzie tu ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Kiedyś będzie tu ogród

Pszczelarnia 11:25, 31 sty 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Ale Ty masz założenie krajobrazowe (staw, drzewa, meandry parkowe) a ja takie wstążeczki bylinowe.

Stwierdzam,że u mnie w okolicy jest więcej bezpańskich kotów niż ptaków w tym roku.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Makao_J 12:44, 31 sty 2019


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Toszka napisał(a)
Aniu, jesli na pewno są to wróble to radość twoja powinna być ogromna...prawdziwy wróbel to niemal egzotyk w obecnych czasach.

Taaaak? A to nie wiedziałam. Miewam całe stadka tych szaraczków. To w takim razie moje sreducho się raduje niezmiernie.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Monia81 18:44, 31 sty 2019


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 7922
Toszka napisał(a)
Aniu, jesli na pewno są to wróble to radość twoja powinna być ogromna...prawdziwy wróbel to niemal egzotyk w obecnych czasach.



A to w takim razie ja też się zaczynam cieszyć, bo u mnie w tym roku stadko wróbli, a jaki harmider robią przy karmikach, aż przyjemnie na serduchu się robi, jak się to słyszy oprócz wróbelków są sikorki, dzwońce i ptaszki, których nie znam, a zdjęcia im nie potrafię zrobić... no i bażanty pod karmikami wydeptane miejsca mają... na pewno w tym roku mam więcej ptaszyny, bo i karmiki codziennie uzupełniam
____________________
Monika Monika-wymarzony sielankowy ogród
mikina34 08:25, 01 lut 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Toszce pewnie chodzi o to, że mazurki są podobne do wróbli i często są są z nimi mylone, ja swoje ptaszki podglądam jak się da i jednak cały czas mazurki widzę.
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Toszka 11:17, 01 lut 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Tak, Monia, o tym piszę. Wiele ptaszków nazywamy wróblami, a one wróblami wcale nie są. Natomiast prawdziwych wróbli obecnie jest dramatycznie mało
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
roma2 11:33, 01 lut 2019


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Aniu Aneczko, wypada jeszcze życzyć szczęścia w Nowym Roku? Nawet jeśli już nie, to i tak życzę. Przeczytałam o potrzebie odkażania karmników. nie miałam pojęcia, że trzeba. Zdjęcia cudne, w planach nie pomogę, choć niezmiennie Ci kibicuję. Wróbelki u mnie na wsi są...jeszcze. I bardzo mnie cieszą.
____________________
Komendówka
anka_ 20:30, 02 lut 2019


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
jolanka napisał(a)
Aniu, cóż, samo życie
U mnie też krogulce polują, o jastrzębiach nie wspomnę. Trzeba przyznać, że to piękne ptaki. A my to co? Nie drapieżniki czasem? Buziaki

Ano samo życie, ale i tak jakoś żal.

Adela napisał(a)
Aniu, podałam tez u siebie nazwę białej azalii - to japońska Schneeperle.

Zdjęcia ptaków prześliczne. Sama nie znam ich, nie potrafię obserwować, widzę tylko czarne potwory - chyba kruki?

Elu bardzo ci dziękuję. Nazwa tym bardziej cieszy, że mam te azalie od zeszłego roku. Tylko moje to maluszki. Mam nadzieję, że kiedyś będą tak obficie kwitnąć jak twoje.
Ptaków dopiero się uczę, a w chwilach niepewności zwracam się o pomoc do Bożenki/Bogdzi (guru ptasiego)

mikina34 napisał(a)

I u mnie ostatnio Krogulec to częsty bywalec, w sobotę dwa razy go ganiałam, rozbestwił się mocno. Mam te same odczucia, niby wiem, że taki krąg życia, ale trochę czuje jakbym mu dawała łup na talerzu . Widzę też, że mniej ptaków się stołuje, wcześniej dzwońce latały sporą bandą, teraz pojedyncze sztuki, za to pojawiły się trznadle i para kosów

Super to Moniu ujęłaś w słowa- łup na talerzu. Choć człowiek maksymalnie stara się zminimalizować ryzyko polowań przy karmniku, to w takich sytuacjach dyskomfort psychiczny się odzywa.
U mnie ptaków od groma- zwłaszcza sikor, mazurków i dzwońców. Stałymi bywalcami są też zęby, kosy i bażanty. Poszły już 4 worki słonecznika (nie licząc innych dodatków ) a gdzie do końca ... Jutro jadę po dostawę.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
anka_ 20:40, 02 lut 2019


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
anabuko1 napisał(a)
Aniu fajnie ujęte ptaszorki

Ja jeszcze nie na wszystkich się znam.
Aniu ja też dopiero się uczę.

Mala_Mi napisał(a)
Sama prawda....
Też je mam.. karmniki wstawiam tak by utrudnić polowanie ..
U mnie Aniu karmniki stoją w pobliżu drzew z gęstymi, cienkimi gałązkami. Dla innych drapieżników to wystarczająca zapora. Dla krogulca jedynie utrudnienie. Ale obserwując podziwiam komunikację skrzydlatych maluchów- jedne jedzą, inne stoją na straży i w razie potrzeby wstrzynają alarm.

Makao_J napisał(a)
Ja mam tylko wróble i sikorki
Aniu dobrze dziewczyny piszą, że wróble to rarytas w dzisiejszych czasach. U mnie mazurki.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
anka_ 21:08, 02 lut 2019


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Pszczelarnia napisał(a)
Ale Ty masz założenie krajobrazowe (staw, drzewa, meandry parkowe) a ja takie wstążeczki bylinowe.

Stwierdzam,że u mnie w okolicy jest więcej bezpańskich kotów niż ptaków w tym roku.

Założenia krajobrazowe... jak to pięknie brzmi. Cieszę się Ewo, że krystalizuje mi się wizja ogrodu. Choć wiem, że do realizacji bardzo daleka droga. Nie ukrywam, że głównie przez koszty. Ale małymi kroczkami ...

Monia81 napisał(a)
A to w takim razie ja też się zaczynam cieszyć, bo u mnie w tym roku stadko wróbli, a jaki harmider robią przy karmikach, aż przyjemnie na serduchu się robi, jak się to słyszy oprócz wróbelków są sikorki, dzwońce i ptaszki, których nie znam, a zdjęcia im nie potrafię zrobić... no i bażanty pod karmikami wydeptane miejsca mają... na pewno w tym roku mam więcej ptaszyny, bo i karmiki codziennie uzupełniam
Przy regularnym dokarmianiu co roku ptaszyny przybywa.
U mnie Moniko też bażanty mają wydeptaną miejscówkę na pokarm i korzystają z takiej stołówki. Ale wiosną stawiam im wiatę- już upatrzyłam miejsce. Mam nadzieję, że zaakceptują.

roma2 napisał(a)
Aniu Aneczko, wypada jeszcze życzyć szczęścia w Nowym Roku? Nawet jeśli już nie, to i tak życzę. Przeczytałam o potrzebie odkażania karmników. nie miałam pojęcia, że trzeba. Zdjęcia cudne, w planach nie pomogę, choć niezmiennie Ci kibicuję. Wróbelki u mnie na wsi są...jeszcze. I bardzo mnie cieszą.
Romciu życzyć szczęścia zawsze wypada. Bardzo dziękuję i nawzajem, bo wiem że i u ciebie z problemami ten rok się zaczął.
U mnie wróbli nigdy nie widziałam odkąd tu mieszkam. Muszę zadowolić się mazurkami.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Alicja169 21:20, 02 lut 2019


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 5105
Wiata dla bażantów? - wow! ale będzie się działo
Ruch w mojej stołówce ptasiej też jak na Marszałkowskiej. Lubię je podglądać, choć zupelnie nie mam żadnej wiedzy ornitologicznej
____________________
Otrzymaliśmy życie bez instrukcji obsługi. Ogród na piasku i z wielkim murem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies