Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszystkiego po trochu

Wszystkiego po trochu

mirkaka 08:29, 12 lis 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
Magda Twoje Rh już zachwycają,a co dopiero będzie za kilka lat?
Agnieszko zaglądaj, zaglądaj, dopiero zaczynam wspominać

Bersterin Rose

____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
laurowisnia 09:23, 12 lis 2015


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
Mroźna zima może i przydatna, ale niech to będzie następna?
Piękne i dorodne te okazy pokazałaś.
A czy Twoja sosna miała obcięty przewodnik? Podobają mi się te niskie azalie pod nią.
____________________
Agata - Ogród w cieniu brzozy
Rumianka 09:36, 12 lis 2015


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10984
A u Mirki zawsze można załapać się na kolory lata...tak lubię...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
mirkaka 10:22, 12 lis 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
laurowisnia napisał(a)
Mroźna zima może i przydatna, ale niech to będzie następna?
Piękne i dorodne te okazy pokazałaś.
A czy Twoja sosna miała obcięty przewodnik? Podobają mi się te niskie azalie pod nią.


Mroźna zima czasami potrzebna, ale wysokie róże pewno ucierpią na niej
Sosna miała obcięty przewodnik przynajmniej raz jak nie więcej Niskie azali pod nią to japońskie, rosną w poziomie i to mi się w nich bardzo podoba. Może stworzy mi się tam kiedyś przez przypadek, bo takiego nie planowałam, japoński kącik?
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 10:25, 12 lis 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
Rumianka napisał(a)
A u Mirki zawsze można załapać się na kolory lata...tak lubię...


Elisa, a cóż robić, jakoś musimy dotrwać do kolejnej wiosny, aby cieszyć się kolorkami na żywo Póki co produkt zastępczy Zdjęcia
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Kindzia 13:58, 12 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Na temat liliowców się nie wypowiadam...nie sadzę ich. Wolę lilie, ale te na obwódki raczej się nie nadają.

Jak poznajesz, że Ci opuchlaki liście róż żrą? A nie jakieś inne paskudy?
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
mirkaka 16:19, 12 lis 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
Kindzia napisał(a)
Na temat liliowców się nie wypowiadam...nie sadzę ich. Wolę lilie, ale te na obwódki raczej się nie nadają.

Jak poznajesz, że Ci opuchlaki liście róż żrą? A nie jakieś inne paskudy?


Bo opuchlaki wygryzają charakterystyczne ślady, a poza tym jak zobaczyłam te ślady na liściach to podkładałam deseczki i się łapały pod nie, zbierałam je też po zmroku z latarką Ale trzeba się nieźle napatrzeć zanim się znajdzie delikwenta. Pod koniec lata codziennie zbierałam ok 10 szt z róż, pierwiosnków, runianki, żurawek, i jeszcze na pigwowcu siedziały. Były też na malinach , pęcherznicy, hortensjach. A zaczęło się u mnie zeszłego lata, wygryzały na potęgę liście pierwiosnków, wtedy zaczęłam walkę z deseczkami. W tym roku dalszy ciąg walki, dołożyłam jeszcze ręczne zbieranie, opryski, przekopywanie ziemi i wybieranie larw. Nie stosowałam tylko nicieni, drogo to wychodzi, ale skuteczność tylko wtedy jak po aplikacji utrzymujesz ciągle wilgotną glebę.
Może na wiosnę zastosuję nicienie, nie wiem jeszcze , myślę
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Filomena 18:07, 12 lis 2015


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1374
Mireczko a, a próbowałaś gnojówki z wrotycza? Ja ją uskuteczniam skutecznie
____________________
Filomena-w zielonej aptece
Mala_Mi 18:50, 12 lis 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Oj widzę, że u Ciebie zimą będę buszować ... róże piękne, ale jakie śliczne RH

I też masz te paskudy
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Kindzia 20:06, 12 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
mirkaka napisał(a)


Bo opuchlaki wygryzają charakterystyczne ślady, a poza tym jak zobaczyłam te ślady na liściach to podkładałam deseczki i się łapały pod nie, zbierałam je też po zmroku z latarką Ale trzeba się nieźle napatrzeć zanim się znajdzie delikwenta. Pod koniec lata codziennie zbierałam ok 10 szt z róż, pierwiosnków, runianki, żurawek, i jeszcze na pigwowcu siedziały. Były też na malinach , pęcherznicy, hortensjach. A zaczęło się u mnie zeszłego lata, wygryzały na potęgę liście pierwiosnków, wtedy zaczęłam walkę z deseczkami. W tym roku dalszy ciąg walki, dołożyłam jeszcze ręczne zbieranie, opryski, przekopywanie ziemi i wybieranie larw. Nie stosowałam tylko nicieni, drogo to wychodzi, ale skuteczność tylko wtedy jak po aplikacji utrzymujesz ciągle wilgotną glebę.
Może na wiosnę zastosuję nicienie, nie wiem jeszcze , myślę


Matko i córko! To sporo zachodu kosztuje taka walka U mnie plagi nie ma, z tego co wiem można je spotkać właściwie wszędzie...Co za dziadostwo!!! Do mnie przywędrowały chyba od sąsiadki, już ze trzy lata temu widziałam u niej ogryzione listki rh. U mnie zadowalają się na początek pierwiosnkami. Życzę sobie żeby ten początek = koniec

Czytałam o nierównej walce dziewczyn z opuchlakami. Życzę Ci żeby się udało!
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies