Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Roocika 07:57, 16 cze 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
antracyt napisał(a)
Mój poprzedni pies zjadał większość owoców ogrodowych. Trzeba było go pilnować. Nawet agrest z kłujących krzaków potrafił wyciągać jak był odpowiednio dojrzały. Truskawki to był największy jego przysmak

Haha nie pocieszać je dziewczyny Trzeba będzie osiatkowac skrzynki
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
UrsaMaior 07:57, 16 cze 2020


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 8308
Mój wciągał maliny prosto z krzaczka Przyłapałam go parę razy, komicznie to wyglądało
____________________
ogród pod lasem
KasiaBawaria 07:59, 16 cze 2020


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
U mnie marchewki i buraki maja narazie tylko zielona gore Truskawek nie ma wogole, caly czas padal deszcz jak kwitly.

Te twoje stipy to jakies giganty.
____________________
Zapraszam na kawe
Ivo 08:01, 16 cze 2020


Dołączył: 20 kwi 2020
Posty: 258
Bardzo, bardzo dziękuję za szczegółowy opis

Śmieję, że moja większość plików z inspiracją jest z nazwą "gruszka.."
____________________
Iwona - Lepiej późno niż wcale - dojrzewanie ogrodowe
TAR 14:44, 16 cze 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7595
UrsaMaior napisał(a)
Mój wciągał maliny prosto z krzaczka Przyłapałam go parę razy, komicznie to wyglądało


moje tez lubia wszelkie czerwone

ale ten starszy to amator jablek, jest tak sprytny, ze rozroznia w kuchni kiedy obieram i kroje jablko a kiedy ziemniaki. jak jablko to zebrak jest pod nogami migusiem.
taki sam status ma "boczek w plastrach" tu juz dwa bialasy pełna gotowosc, zawsze odroznią otwierany boczek od np. sera lub kielbasy. jak one to robia?
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Wendy79 15:27, 16 cze 2020


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
kasia1 napisał(a)
Haniu, jak ja patrzę na Twoje plony, to mam wrażenie, że w innym kraju żyję … U mnie dopiero co wszystko powschodziło, buraczki są malutkie - do przerywania, truskawki mają dopiero kwiatki... Marchewki - chyba ślimaki zjadły zielone, bo zniknęły ...

Między nami jest około miesiąca różnicy. Chyba wolałabym Twój klimat


Nic się Kasia nie martw. Ja też jestem z Dolnego Śląska, a zbiorów takich warzyw jeszcze nie mam. Na groszek w takim stanie, to jeszcze z tydzień przynajmniej, buraczki małe i dochodzą do siebie po ataku mszycy (no ale przynajmniej są), pietruszkę dosiewałam, do marchewki muszę zajrzeć, ale wątpię Natomiast truskawki mi się już przejadają, a dopiero zaczynają się rozkręcać na dobre Nie dogodzisz, no nie dogodzisz
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Dorii 15:53, 16 cze 2020


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Mój kot dostaje szału jak słyszy wydrapywanie kubeczka z jogurtem. Najchętniej wlazłby do niego cały.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Gruszka_na_w... 22:23, 16 cze 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Nie spodziewałam się, że temat podjadania ogrodowych smakołyków przez czworonogi wzbudzi takie emocje.
Niezłe mają upodobania te Wasze zwierzaki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 22:48, 16 cze 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Warzywnik wyrazie ożył, kiedy temperatura przekroczyła 20 stopni i pojawiło się słońce. W prognozach na weekend znowu są opady.
Dzisiaj własny ogród widziałam w przelocie. Po południu pomagałam dopieszczać zaprzyjaźniony ogród.
Przytarasowa- długo się z nią boksowałam, ale teraz jest już chyba OK. Widzę ją tylko podczas spacerów po ogrodzie. Ciężko zapewnić tam odpowiednią wilgotność gleby. Wystawa południowa. Nagrzane ściany budynku oddają ciepło. Sporadycznie podlewam na niej rozplenice i rosnące w plecach rabaty Grazielle.
Stipy dają pokaz. Aż chce się je "miziać" . Niebieszczą się już przetaczniki kłosowe, firletka omszona produkuje coraz więcej kwiatków. Czosnki się zagłówkowały.





Między oknami rośnie powojnik włoski Kermesina.



Z przodu tarasu rosną róże, maskujące miskanty, samosiejki werbeny i firletki.





Naprzeciw tarasu zrobiła się rabata cienista.

Lubię, kiedy kwitną tam parzydła leśne.Z powodu gęstwiny kwiatostany nie rosną już pionowo.



Na cypelku, mimo półcienia, nieźle radzi sobie szałwia. Podoba mi się jej połączenie z molinią Variegata. Fajnie się dopełniają.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 23:04, 16 cze 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Wczorajszym pytaniem o nasadzenia na rabacie zachodniej, Iwonka/ Ivo zmotywowała mnie do wizyty na zapleczu tej rabaty.

Miałam okazję zobaczyć ogród z innej niż zwykle perspektywy.
Róża Veilchenblau prezentowała się niezwykle uroczo, choć kwiatki ma nad wyraz skromne.







Pomysł z rozrzuceniem pod żywopłotem nasion naparstnic był dobry. Pojawiły się jasne, pionowe akcenty. Widać je z daleka.





Tu też wewnątrz rabaty są siewki przetaczników i firletek.




Przód rabaty rozjaśnia czyściec. Bzyczki już wyczuwają na nim słodki nektar.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies