Te, Mrokaśka, to ja już wiem, czemu żeś ode mnie swoich sadzonek jednak nie wzięła a one wciąż czekajom!!!! A potem będą nowe czekać, jak te się wysiejom!!!
Ps. Białe też mam
Parzydła rosną od początku, czyli jakieś 6 lat, ale były w tym czasie dzielone.
Leśne jest wyższe, bardziej masywne. Trudno kreślić wysokość, bo wyrasta mu pióropusz. Wydaje mi się, że ok. 170 cm.
Kneiffi jest drobniejsze, masy liściowej nie ma tyle, co gatunek, ale dłużej jest atrakcyjne.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
To taki naturalny samograj. Obie rośliny są z tej samej "glebowej i kolorystycznej bajki". Firletka nieco ożywia lawendę.
U mnie rosną wzdłuż wschodniej ściany, pod okapem. Susza okrutna. Dają radę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Widoczki dziękują. Firletki nie stanowią wielkiego problemu, mają bardzo mały korzonek.
Dzisiaj o 7 rano w cieniu było powyżej 20 stopni. Firletkom to pasuje.
Gdyby nie to, że jako początkujący ogrodnik chciałam mieć rabatę ziołową, to tej szałwii pewnie też bym nie miała. W szkółkach jej nie widziałam. Sadzonkę nabyłam na lokalnym ryneczku razem z lubczykiem, tymiankiem i miętą. Wszystkie udało się przenieść z poprzedniego ogrodu. Mięta rośnie w zadołowanych donicach, bo doświadczyłam jej witalności.
Chodzi za mną syrop z kwiatów czarnego bzu. Mus wybrać się na okoliczne nieużytki. Swoich bzów kwiecia pozbawiać nie będę. Kwitnie Aurea i Eva.
Mam jakiś nabożny stosunek do rosnących w ogrodzie roślin. Nie potrafię ich ścinać i robić z nich bukietów. W wazonie cieszą tak krótko. Z kwiatów rugosy mogłabym zrobić konfiturę różaną. W tym celu je kupiłam. Ale szkoda mi ogałacać krzewy z pięknych, pachnących kwiatów.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Kasiu, przepraszam. W tej chwili to już nawet nie pamiętam skąd mam tego irysa bródkowego. A o odmianie to już zupełnie nic nie wiem. Trzeba by sprawdzić w jakimś sklepie sprzedającym irysy i zidentyfikować po zdjęciu.
Na pocieszenie dzwonki Poszarskiego. Z własnego siewu w doniczkach. Niewiele mam takich roślin. Cudne są.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz