Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Judith 18:12, 09 cze 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12706
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Na działania wspierające klimat ciągle się u nas patrzy w kategoriach- kiedy ta inwestycja mi się zwróci. To moim zdaniem jest błędny kierunek myślenia. Ona się nie ma zwracać, tylko ma wspomóc środowisko.

Tak!!!
I dlatego dobra polityka wspierająca te rozwiązania (w tym oczywiście rozwój sieci ee) jest podstawą. Ale… wiadomo…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
tulucy 18:48, 09 cze 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13215
Haniu, cóż. Nic dodać, nic ująć. Obiema rękami się z Tobą zgadzam.
____________________
Łucja Nowe migawki
kasia1 21:09, 09 cze 2022


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Ja tylko króciutko jeszcze w temacie ekologii. U nas mamy prawie wszystko (panele, wiatrak, pompa i elektryk). Oboje mamy pracę, ale żadne kokosy. Po prostu latami inwestowaliśmy w OZE, to był inwestycyjny priorytet, kosztem pełnego wykończenia domu, wakacji czy innych przyjemności, szukaliśmy rządowych dofinansowań, eko-kredytów, ulg (one są, ale trzeba być na bieżąco). Teraz to przynosi efekty. Na przykład zawsze myślałam, że nie stać nas na elektryka, że to auto tylko dla "bogatych". Ale przy podliczeniu wszystkich kosztów (auto spalinowe i potem eksploatacja, paliwo), przy moich dojazdach autem 80km/dzień okazało się, że to naprawdę najtańsza opcja (przy założeniu ładowania w domu). Dlatego trzeba szukać, czytać, być otwartym na różne rozwiązania, nawet te, które pozornie są dla nas nieosiągalne No i tak jak pisałyście powyżej- nie wszystko można rozważać w kategoriach, czy się zwróci.
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Gruszka_na_w... 22:15, 09 cze 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24208
kasia1 napisał(a)
Ja tylko króciutko jeszcze w temacie ekologii. U nas mamy prawie wszystko (panele, wiatrak, pompa i elektryk). Oboje mamy pracę, ale żadne kokosy. Po prostu latami inwestowaliśmy w OZE, to był inwestycyjny priorytet, kosztem pełnego wykończenia domu, wakacji czy innych przyjemności, szukaliśmy rządowych dofinansowań, eko-kredytów, ulg (one są, ale trzeba być na bieżąco). Teraz to przynosi efekty. Na przykład zawsze myślałam, że nie stać nas na elektryka, że to auto tylko dla "bogatych". Ale przy podliczeniu wszystkich kosztów (auto spalinowe i potem eksploatacja, paliwo), przy moich dojazdach autem 80km/dzień okazało się, że to naprawdę najtańsza opcja (przy założeniu ładowania w domu). Dlatego trzeba szukać, czytać, być otwartym na różne rozwiązania, nawet te, które pozornie są dla nas nieosiągalne No i tak jak pisałyście powyżej- nie wszystko można rozważać w kategoriach, czy się zwróci.


Kasiu, cieszę się, że udało się Wam zrealizować marzenia, ale jak sama piszesz, odbyło się to olbrzymim kosztem. Trudno żyć w niewykończonym domu i jednocześnie cieszyć się, że jest się eko. W kwestii dofinansowań do OZE będę jednak stała na swoim stanowisku. Owszem są programy dopłat, ale większość z nich to programy lokalne. Dotyczą konkretnych miast, gmin, powiatów czy województw. Rządowy program dofinansowania zakupu i montażu pompy ciepła dotyczy tylko nowych budynków i pozwala sfinansować 30% kosztów. Inwestor musi za własne pieniądze (głównie z kredytu) sfinansować pompę i czekać na papiery o zakończeniu budowy, żeby dostać dofinansowanie. Optymistycznie to nie wygląda, zwłaszcza przy obecnym tempie zmian stóp procentowych kredytów.
Elektryk nie wydaje mi się tańszą opcją. Nowe mają kosmiczne ceny, a używane też nie są tanie- ok. 50 tysięcy. Dochodzi przy tym ryzyko konieczności wymiany zużytej baterii (koszt 25 do 60 tysięcy).
Nie są to łatwe decyzje.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Martka 22:49, 09 cze 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Tak źle z nami nie jest. [...]
Dużo w nas lęku. Większość opisywanych przez Ciebie zachowań ma podłoże lękowe.


Haniu, bardzo lubię wątkowe klimaty u Ciebie, ale to wiesz Pisząc o państwie myślałam o ludzikach, nie o tzw. "aparacie". Z tym miałam i mam zawsze duży problem i nie tylko od siedmiu lat. Nie odnajduję się w podziale "my/oni". Każdy ma swoje demony, o tak, na te demony obliczone są, niestety, działania polityczne. Nie oglądam tv, bo nie posiadam od lat kilku. Złe wieści i tak zawsze mnie odnajdują... Polityka proekologiczna raczkuje, tu trzeba raczej pokoleń, co widać w Niemczech, gdzie partia Zielonych te trzydzieści lat temu miała jeden procent głosów. Nie może jednak funkcjonować bez kalkulacji finansowej działań, jak piszesz. Można z dnia na dzień zakazać palenia w kominku. Ogrzewania gazem. Zakupu pojazdów spalinowych (2035). Czy to oraz powieszenie paneli w 14 milionach gospodarstw załatwi problem, czy stać nas na te rozwiązania, tego po prostu nie wiem, mam wiele wątpliwości. Gdzie będziemy składować te 100 milionów paneli po kilkudziesięciu latach. Tego też nie wiem. Im więcej będziemy o tym mówić, tym lepiej
Szalałaś z nożycami w ogrodzie, jeszcze niedawno było łyso, a tu już ostre cięcie Buziaki wieczorne, do mnie burza idzie i nie może dojść!
Magara 01:20, 10 cze 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9458
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Krzewuszki kwitną na końcówkach pędów, a te dolne partie się ogołacają. Przycięcie powoduje zagęszczenie od dołu i produkcję nowych przyrostów, które zakwitną za rok. Forsycje, krzewuszki, jaśminy i jaśminowce tnie się zawsze po kwitnieniu.

Haniu, czyli jak mam przyciąć krzewuszkę, którą kupiłam na etapie kwitnienia?
Mam jeszcze taka jedną, która od trzech lat nie raczyła zakwitnąć - co z nią?
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
kasia1 07:16, 10 cze 2022


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Haniu, rok temu myślałam tak samo Auto kosztowało więcej, to prawda, ale na tym koszty się skończyły, dlatego to się opłaca. Teraz robię 2,5 tys. km/miesiąc za zero złotych, bo ładuję z paneli. Bateria przy właściwej eksploatacji (tutaj sposób ładowania jest ważny) właściwie nie podlega degradacji (na baterię jest 7 lat samej gwarancji). Też mieliśmy sporo podobnych obaw, ale i w analizach, a teraz w praktyce potwierdziło się, że przy założeniu sporych przebiegów i przy możliwości ładowania w garażu elektryk to najtańsza opcja.
To tylko tyle z mojej strony. Nie chcę nikogo przekonywać. To nie jest forum motoryzacyjne. Chciałam tylko rozwiać parę stereotypów
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
antracyt 08:52, 10 cze 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13064
kasia1 napisał(a)
Haniu, rok temu myślałam tak samo Auto kosztowało więcej, to prawda, ale na tym koszty się skończyły, dlatego to się opłaca. Teraz robię 2,5 tys. km/miesiąc za zero złotych, bo ładuję z paneli. Bateria przy właściwej eksploatacji (tutaj sposób ładowania jest ważny) właściwie nie podlega degradacji (na baterię jest 7 lat samej gwarancji). Też mieliśmy sporo podobnych obaw, ale i w analizach, a teraz w praktyce potwierdziło się, że przy założeniu sporych przebiegów i przy możliwości ładowania w garażu elektryk to najtańsza opcja.
To tylko tyle z mojej strony. Nie chcę nikogo przekonywać. To nie jest forum motoryzacyjne. Chciałam tylko rozwiać parę stereotypów

Mam podobne spostrzeżenia i doświadczenia co Ty.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Pszczelarnia 08:54, 10 cze 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Kwiatki rozwinęła Comte de Chambord. Godna polecenia kompaktowa, mocno pachnąca róża historyczna. Wewnątrz krzaczka wysiał mi się orlik. Musiałam go dzisiaj wycinać, żeby zapewnić róży przepływ powietrza i uniknąć kolejnych samosiewów.







A ja jej nie mam, to błąd. W temacie ekologii nic nie powiem, bo widzę po stronie ustawodawcy i konsumenta za dużo "nieścisłości". Ale bilans ekonomiczny powinien się zgadzać w każdej inwestycji, tylko trzeba odpowiednio wycenić komponenty.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Agatorek 22:29, 10 cze 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Do cięcia zostały mi jeszcze "igiełki" z jałowców Blue Arrow.


Świeżo przycięte roślinki wprowadziły do ogrodu elementy "porządku".



Podobają mi się takie geometryczne elementy w buszu . Widzę też nadzorcę, ciekawe czy jemu też się podoba wykonana praca

Kot, jak to kot, leży . Moja siostra nieraz przysyła mi zdjęcia swoich cudaków, w różnych dziwnych pozach i miejscach, zawsze mnie rozbawiają .
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies