O, właśnie. Ja jutro chciałam zacząć od winorośli i jabłonek. I z jednej strony boję się, że może jeszcze pogoda nie taka, a z drugiej... w ubiegłym roku się spóźniłam i potem badyle porosły, bo jak wszystko ruszyło to bałam się cokolwiek ciąć
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
No pewnie, że tak!
Czekałam na ten luty jak na święto jakieś. jesienią zorientowałam sie, że moje luzem sadzone choiny kanadyjskie mocno wystrzeliły w górę i mocno ażurowe są. Danusia doradziła radykalne cięcie.
Wczoraj opitoliłam je do wysokości podniesionych rąk, a na dzisiaj zostawiłam sobie czubek.
Łatwo nie było, ale się udało. Do zapamiętania- nie odkładać nieuniknionego na zaś.
Potem ruszyłam z sekatorami na długą prostą. Materiału do zrębkowania przybyło.
Doszłam do połowy 40 m rabaty. Ciąg dalszy nastąpi.
Przy okazji podkrzesałam wiąza JH
Było
Jest. Niebo miało dzisiaj cudowny kolor.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Teraz tnie się jabłonie i grusze. Wiśnie i czereśnie tnie się po zbiorach (latem).
Nie wiem, co z brzoskwiniami i winoroślą, bo nie uprawiałam, więc nie czułam potrzeby dokształcania. Krzewom owocowym (jeśli mają więcej niż 3-4 lata) można wyciąć najstarszą gałąź oraz te pokładające się ku ziemi. Pozostałe pędy można delikatnie skrócić.
Monia, swoje owocowe tnę instynktownie (wycinam to, co rośnie do środka drzewa, to, co się krzyżuje i 1/3 ubiegłorocznych przyrostów). Mocniej skracam gałązki na głównych konarach (pąki owocowe formują się na krótkopędach.
Wyłaniają się z niebytu. Zakupiłam sobie 4 sadzonki ciemierników. Posadzę pod hortensjami z boku budynku.
Ścięłam śmiałkowi darniowemu suche źdźbła. Przydałoby mu się dzielenie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Śnieg się topi, ale wciąż go jeszcze sporo. Na drodze bagno.
Ładnie zgęstniały mi cisy. Cięcie zimozielonych dopiero w marcu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Niemożliwa jesteś w tym spokojnym działaniu !. Zaczynam się zastanawiać, czy Ty na prawdę istniejesz Jeśli tak to sie baaardzo cieszę!
Teraz "poważnie". Mam urodziny w marcu. I zażyczyłam sobie na urodziny (w zeszłym roku) prezent w postaci rębaka. Przyszli ofiarodawcy chcąc sprostać moim wymaganiom, zaczęli się dopytywać o szczegóły, tak by był potrzebny (znają mnie i bali się cobym im tego rębaka co mi sie nie podoba nie podała na obiad). Wszysko było dobrze, do czasu, gdy uświadomiłam sobie, że ja nie mam co wkładać do rębaka. .
EdiT: Sople Jadłam, pewnie, że tak. I moje dzieci też.
U mnie śniegu tyle nie ma, na piaskach szybciej wszystko obsycha a i tak bagno na drodze...
Mam w planach na weekend małe sprzątanko, zobaczymy czy się uda .