Mam dokładnie to samo odczucie co Wiola. Co nagle każdy będzie miał to samo w ogrodzie, bo co? Tak działa promocja

Z drugiej strony - ile osób ma seslerię, miskanta Memory czy Gracillimusa, jeżówki Magnus, szałwię Caradonnę czy gaury.

A to już zasługa Ogrodowiska Akurat to jest fajne, bo są sprawdzone odmiany, duety roślin, kompozycje. Ile razy ktoś mówi, że zamierza rabatę odgapić Jeśli chodzi o odmiany jeżówek, czy szałwii, to jest ciut mniej niż miskantów i będą się powtarzać. Zwłaszcza te dobre odmiany. Podane odmiany miskanta są sprawdzone, może jeden drugiemu poleca, a do tego są na rynku od lat.

Ja tylko myślę co takiego jest w tej Lady In Red, że jest aż tak rozchwytywana? Są chyba też inne miskanty przebarwiające się na czerwono. Może ta nowa je czymś przebija? Ale tego nie wiem. A ogólnie miskantów jest setki odmian. Dużo więcej niż jeżówek, czy szałwii. Jest w czym wybierać.

A jeszcze komunikat na stronce, że max. 4 sztuki na zamówienie nakręca popyt.

Ale kto wie, czy za rok lub dwa nie wymienię swoich miskantów na Lady

Może przesadzili je z mniejszych doniczek.
No ale nie powinni sprzedawać w cenie dużych...
Wszędzie oszuści...

Tak,mam. Zadowolona jestem ale w połączeniu ze sznurkiem przywiązanym do końca tyczki.

Niestety, też nie pierwszy raz widzę takie historie. jakby dzielone nie były a tylko wsadzone do wiekszej donicy to ta ziemia aż tak by się nie rozlatywała. korzenie trzymałyby się blisko siebie na wielkości tej mniejszej donicy.