No trzeba mieć do nich i siłę i cierpliwość. A w czym je przechowywałaś? Takie malutkie to testowo w tamtym roku wpakowałam w folie spożywczą, oczywiście dobrze wysuszone. I bardzo ładnie dały radę. Ciekawa jestem i tej zimy.
Ooo, dobrze, że przypomniałaś o Renacie I jakoś mi się od razu skojarzyło, że te dalie to jednak jednoroczne, możliwe to??? Muszę spojrzeć na opakowanie, ale to dopiero w sobotę Może do soboty nie zapomnę o temacie
Właśnie popełniłam pierwsze w tym roku kompulsywne zakupy!
hmmmm, może jeśli zapiszę ten wydatek to powstrzyma mnie przed kolejnymi zakupami?
WOW! masz zadołowane róże i piwonie? Z braku miejsca czy planu?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Mnie (mam taką nadzieję) powstrzyma rosnąca suma w arkuszu Jakby to tylko dla mnie było to nic, ale postanowiłam się mężowi wyspowiadać.
Zadołowanie wynika po części z braku przygotowanego miejsca, dla tych, dla których jest plan, ale i braku logicznego myślenia, że pasowałoby wpierw coś konkretnie zaplanować, zanim się nabędzie.
Jeśli chodzi o piwonie, to:
Love Affair ITOH pójdzie w brzozową, a już tam siedzi w ziemi Emmchen i sporo cebulowych. Muszę sprawdzić, gdzie mogę ją wsadzić, więc poczekam, żeby chociaż wykluły się krokusy.
'F. Koppius', 'Paul M. Wild', 'Vicoire de la Marne', 'General McMahon' pójdą za murek. Nie zebrałam się, żeby tam wskoczyć i dosadzić. Kto wie, może ferie będą dla mnie łaskawe i pozwolą to uczynić.
'Sarah Bernhardt', 'Nancy Nora', 'Corinne Wersan', 'Monsieur Charles Leveque' - dla nich nie mam konkretów, ale coś tam mi się w głowie wykluwa, tzn. następna rabata
Z różami, to już całkiem wesoło.
'Utigord falls' planuję, żeby się na czymś pięła. Gdyby nie to, że mi się jakoś nie widzi z moimi liniami prostymi, to pewnie bym ją dała na jakiś łuk. No i miejsce odpowiednie wybrać. Jakby zdobiła jakieś przejście do warzywnika, to by było fajnie. Daje pokaz w czasie kwitnienia. Muszę jej miejsce znaleźć.
'Ambridge Rose' i 'Charming Apricot' chyba pójdą do reszty brzoskwiniowych.
'Lady of Shalott' nie mam pojęcia, ale musiałam ją w końcu mieć Sprawię jej jakąś donicę.
'Rose Marie' - dosadzę obok Desdemony.
'Petit Papillon' - nie mam pojęcia.
'Creme Caramel' - wcisnę na retro rabatę. Tu potrzebne jakieś tetrisy.
Matko jak Ty kusisz! Jak nie piwonie, to róże lub i jedno i drugie, a wcześniej były dalie...
Ja właśnie myślę nad piwoniami i miałam nadzieję nic nie kupić i proszę cały zestaw podajesz cudowności... Z jednej strony wstyd Koleżanko! Z drugiej: jak dobrze, że już weekend i jest nad czym myślec... Dziekuję Dobra Kobieto
I jestem rozdarta... Dlatego postanawiam sobie pooglądać, a co! nie zamawiam- tylko oglądam