Asiu, dalie oglądaj, sklepowe zdjęcia mają swoje filtry (zazwyczaj podkręcone na maksa kolory) i nigdy do końca nie sugeruję się nimi, ale często jest też tak, Zuza o tym pisała, że dalia na początku sezonu ma inny odcień niż pod koniec, lub rok wcześniej. Róże też tak mają. Mocno byłam zaskoczona kolorem Princess Alexandra of Kent na żywo. Żadne zdjęcie w necie tego nie pokazało

Dlatego nie martw się. Będzie Pani zadowolona, już Ci zazdroszczę CaL. Pomysł z wizytówką popieram i pragnę zauważyć, że to tylko Twoja subiektywna ocena, że nie ma czego oglądać, ja jestem zawsze mocno zaskoczona Twoimi rabatami

Poza tym, zdjęcia w wizytówce można bez problemu wymieniać o każdej porze dnia i nocy.