Będzie chyba DIY. Sprzątam przygarażowy pierdolnik. Przyszło mi do głowy, że z drewnianych drzek do starej szafy mogę zrobić płotek…
Tylko jakoś muszę drzewo odpowiednio potraktować. To jest lakierowane.. czym muszę ten lakier zedrzeć?
Ja bym nie zdzierała, szkoda czasu i energii, ale potraktowałabym lekierobejcą ogrodową, tylko troszkę trzeba by było zmatowić papierem ściernym. Możesz przedłużyć żywotność w ogrodzie i przykręcić nóżki ("ołówki" z ostrym końcem drewniane lub jakieś metalowe), żeby nie miały kontaktu bezpośredniego z ziemią
Nie mam warzywnika już, ale przyznam, ze nie rozumiem idei zasłaniania go… Warzywnik może wszak być ozdobą samą w sobie. Zobacz jaki piękny warzywnik ma Hania-Gruszka albo jak można pieknie zagospodarować miejsce z warzywnymi skrzyniami (tu akurat nie podpowiem u kogo, bo nie pamietam ).
Taki miałam właśnie pomysł z tą lakierobejcą, tylko nie wiedziałam, czy to ma na warstwie lakieru rację bytu. A przytwierdzilabym troche nad ziemia do sluokow osadzonych w tych metalowych kotwach
Warzywnik nie zawsze wygląda dobrze i nie chodzi mi tylko o to że zarośnie chwastem. Np ogórki mają tendencję do przesychania pod koniec wegetacji, tak samo cebula. A jak ci jakiś szkodnik wejdzie to też przestają wyglądać, np kapustne. Moim zdaniem ładny warzywnik to mit szczególnie jak mały nie jest. Oczywiście można sprawić by był ładniejszy ale ozdobą to chyba nigdy nie będzie. Ewentualnie można sadzić tylko to co ładnie wygląda ale chyba nie o to chodzi.
Prawda. A ja miałam kiedyś cukinie wsadzone i przez większość sezonu miał mączniaka. Nie było szans na oprysk bo owoce były. Plus był taki ze owocom mączniak nie przeszkadzało i rosły pięknie no ale liscie ozdobą nie były żadną.
No ale niektórymi udaje się te warzywniaki pięknie prowadzić ale nie wiem jak oni to robią