Dziewczyny, planowałam wrzucić swoje zdjęcia, ale mam dla Was coś znacznie lepszego:
Toszka zapodała linka u Margerytki do czeskiej czy słowackiej pracowni projektowej i ja po prostu wymiękłam. To jest dokładnie mój styl i wszystko co kocham w ogrodach: nawet jeśli projekt jest geometryczny (w mniejszych ogrodach) to nasadzenia są bujne, swobodne, naturalne. Żadnych szpalerków. Nawet żywopłotów nie widać. Jak jest ładny krajobraz, to ogród jest pięknie w niego wtopiony. Normalne drzewa. Żadnej napinki. Żadnego "glancu" (jak to ujmuje Megimoher). Sama harmonia.
Golterii nie znam, a z zakupionych 4 sztuk modrzewnicy po 3 latach zostało mi 1,5 sztuki. Zachwyciłam się subtelnym zestawieniem bladego różu i sreberka- dlatego kupiłam. Te resztki rosną obok wrzosów. Raczej nie rokują.
Zielona Marta miała u siebie rabatę z bardzo ciekawymi paprociami. One jakieś niezielone były i niewysokie, widoczne zimą. Ładną plamę tworzyły. Nazwy nie pomnę, ale może Polinka pamięta.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ogrody tej pracowni od kilku lat mnie zachwycają. Takie nasze, naturalne, z naszą roślinnością ewentualnie wykorzystanie roslin odpornych zamiast egzotycznych Kilka razy wyłapałam posadzoną, formowaną np.trzmielinę oskrzydloną z powodzeniem zastępującą klony japońskie, choć i tych nie brakuje.
Niestety, z przykrością stwierdziłam kilka dni temu (jak szukałam do nich linka), że skasowali portfolio sprzed 2013 roku. Zwłaszcza jednego ogrodu mi brak (ogród roku 2010), który tylko przetrwał na pinach w stylu japońskim tenże ogród w szczegółach i tu tu inny ogród ogród roku 2010 inna odsłona
Nowsze ogrody to już (moim zdaniem -niestety) odejście od dotychczasowego stylu
Polecam blog trzech psów w ogrodzie
Wprawdzie nie czeski, ale kanadyjski - kopalnia inspiracji i szczegółowych opisów
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
podzielam twój zachwyt i teraz jak mam zdecydować co lubię i chce?
Czy ja porostu ewoluuje czy się gubię?
Uwielbiam formalne strzyzone kostki i inne formy ale czy podołam jak już teraz kancików nie wyrabiam robić
aż się boję napisać, ale co tam, jakoś nie urzekły mnie te czeskie projekty... Obejrzałam kilka( nie wszystko) i poza "buszowatością", ktróa zachwyca mnie zawsze i wszędzie nie widzę w nich nic specjalnego, wiele z Waszych ogrodów - Twój Makademio i Ani i Polinki i Zany i jeszcze kilka innnych inspiruje mnie znacznie bardziej...
Piny wklejone przez Toszkę jako przykład "starszych projektów bbardziej do mnie "gadają" ale ogólnie - bez zachwytu...- pamiętajcie tylko, ze ja laik i nie krzyczcie za mocno