Asiu chodź no szybciutko do mnie, bo się narobiło

najgorsze, ze ja taka akcje zaczynam od dzisiaj i nie wiem czy starczy mi czasu przez najblizsze 2 tygodnie. Pospływaly do mnie zamowienia internetowe plus to co na targach, plus to co dostałam w darach od Gosi i od mamy i jej kolezanek. posadzic wszystko nie sztuka ale musze czesc wysadzic zeby posadzic a wysadzone tez musza wyladowac w sensownym miejscu. i to jeszcze nie byloby najgorsze ale te czarne szmaty w miejscach sadzenia. no nie cierpie, nienawidze ich sciagac. zajmuje to w pip czasu a po pracy ogarnac wszystko z lekka ciezko. wiec pewnie dzis bede walczyc z czarnymi szmaciorami a sadzenie zaczne od jutra. do tego pytanie czy znowu deszcz nie przeszkodzi jak ma to w zwyczaju juz drugi tydzien wrrrrrr. nie moze padac jak w robocie jestem?

no i jeszcze chce zamowic tego derenia pagodowego i tego drugiego satomi. ot dylematy ogrodniczki

W temacie kręgów: mój M lubił bawiś się w drobnych betonowych pracach w ogrodzie, poza płytkami chodnikowymi zrobił zamknięcie do studni. Gdy studnię trzeba było rozwalić przydało się to to kręgów zbierających wodę z dachu

najpierw duży okrąg średnicy kręgu studzienniego, na to dekielek betonowy. Przez lata był drewniany ale w końcu całkiem się rozleciał










jeśli wolisz, to usunę zdjęcia

U nas dopiero co też był problem włazu do beczki na deszczówkę, tej w ziemi zakopanej. M kupił kawałek rury kanalizacyjnej o średnicy chyba 30 cm jak się nie mylę i zamontował przedłużenie wylotu do wysokości gruntu. Uszczelnił pianką.

Wow, Asia, niezła ta rewolucja, ze znaleziskiem mało fajnym w centrum wydarzeń. Nie zazdroszczę, nie wiadomo co zrobić z takimi atrakcjami...

Dziewczęta, przeczytałam szybciutko co napisałyście - dziękuję - przetrawiam i omówię z małżonkiem. Ale nic nie piszę, bo też muszę popracować

Akcja przesadzenia 1 hortki przednia

Ja mam położony taki dekiel jak Gosia pokazała i na to nałożona rura kanalizacyjna i kratka odpływowa. Zdejmuję kratkę, wkładam pompę do brudnej i podlewam.

Asia, rewelacyjne to przesadzanie
Czekamy na obiecane zdjęcia innych rabat

Helen - zaraz coś wrzucę, choć uprzedzam, że będę narzekać

Iwonka - no właśnie coś takiego mi chodzi po głowie: tylko ta rura kanalizacyjna może sobie stać tak luzem? ziemia nie będzie się przesypywać do środka?

Kasiu - po dwóch miesiącach suszy takie znalezisko jest bardzo pożądane

Asiu - jak rozumiem, takie uszczelnienie pianką wystarczy? nie będzie się nic ruszało?

Gosiu - nic nie usuwaj - jeszcze nie zdążyłam pokazać mężowi! Dziękuję Ci bardzo, bardzo pomocne to zdjęcie

Aniu - ano opisałaś typowe dylematy ogrodnika; z tym deszczem to pamiętam taki rok, że regularnie w dni robocze było słońce, a w weekendy padało. Oj, cieszyłam się wtedy że jestem na macierzyńskim

Aniu - jak rozumiem, to jest ten sam patent, który opisały dziewczyny; skoro tyle osób poleca, to jestem spokojniejsza, że się sprawdzi

April - najgorsze jest to, że powinnam poprzesadzać całkowicie obie słoneczne rabaty, a to właśnie zaczyna się pora kwitnienia i ni ma jak

Łucja - to ja Ciebie będę męczyć: co to jest ta pompa szlamowa i czemu ma być lepsza niż zwykła? Tutaj powinna być czysta deszczówka...

Wiklasiu - wyguglowałam i faktycznie potężne te zwężki - z rurą kanalizacyjną byłoby łatwiej, a w dodatku leży nam duży kawałek, którego szczęśliwie nie zdążyliśmy sprzątnąć