inka74 napisał(a)

Marta a na tej rabacie było kiedyś w ogóle kwaśne pH? Mierzyłaś po dodaniu magicznych składników i po okresie stabilizacji? Robiłaś powtórkę zakwaszania po roku np. nawozami do rodków, siarką czy ściółkowaniem liśćmi dębowymi?

Iwi systematycznie dorzucałam igliwia, liści dębowych- tych mam pod dostatkiem. Kiedyś też dokwaszałam kwasem chlebowym. Głowy sobie ucąc nie dam, ale wydaje mi się, że w zeszłym sezonie mierzyłam i było w normie. A może to było dwa sezony temu...?

Marta Ty kupuj ten płyn i mierz jeszcze raz, te ph - metry ze szpikulcem to o kant wiesz czego i tak dalej. Pomierz jak pan Bóg przykazał

To jest duża rabata...
U mnie płyn i patykowy miernik pokazywały to samo. Nie wiem czy jest sens kupować ale dla spokoju ducha może warto.
Tuje są bardziej tolerancyjne co do ph niż wrzosy. Na marginesie te tuje od strony ścieżki do śmietnika bardzo ci urosły.

No z pewnością różnicy wielkiej nie będzie między jednym a drugim pomiarem a może raczej. Problem niestety jest.

No to się porobiło... dlatego ja z lenistwa nie porywam się na drastyczną zmianę warunków ph u siebie, mam co mam i już. Chociaż wiem, że wiele dziewczyn robi to z sukcesem. Tobie też się uda bo Ty uparta jesteś . Podziwiam Cię i trzymam kciuki za doprowadzenie kwaśnej do kwasoty .

Nie no- jeśli kwaśna nie będzie kwaśna, to nie zostanie kwaśną po prostu
Drugi raz przechodzić przez to nie będę. Posadzę rośliny "niekwaśne". Jest ich przecież spory wybór.
No chyba, ze jednak mi się odmieni i postanowię, że kwaśna ma być kwaśną.

O mato jaki tu ruch, muszę nadrobić Macham wiosennie

Makuś a propo drzew zaproponowanych przez Asię - ten trójkąt to dobry pomysł (choć obstawiałabym same iglaste) - prócz przysłony antywiatrowej nada fajnej trójwymiarowości rabaty, wzrok będzie podążał ciekawy co jest za nimi i tak wogóle zdałam sobie sprawę właśnie, że Twoja okularowa kształtem jest odbiciem lustrzanym do mojej frontowej z hortkami na pniu, też mam trójkąt z iglaków przy niej (jest co prawda mniejsza ok 14x3m)

Jeśli już o drzewach mowa to rozważałaś może dosadzenie na okularowej dwóch tulipanowców wzdłuż granicy z sąsiadem? Były by przeciwwagą do brzozwej...

Też muszę zmierzyć teraz pH na kwaśniej rodkowej przy wjeździe, bo coś niektóre rodki niemrawe, ale u mnie to chyba słońce przypaliło niemiłosiernie listki... musze pomyśleć nad siatką cieniującą.
Kibicuje zmianom ciekawa jestem jakie rzeczywiście pH masz na tej kwaśnej. Szykowałaś ją sumiennie chyba?

Ewka odmachuję deszczowo

Angelika przejrzałam wszytko, co mogłam u Ciebie- rabatę znalazłam owszem, ale nie mogę się doszukać jakiegoś takiego zdjęcia "na wprost" czy coś takiego
Serby tam masz? Kurcze niewiarygodne to jest dla mnie, żeby na takiej szerokości trzy zmieścić- czy to Twoich 3 m, czy moich 5 m....

No i nie do końca kumam te iglaki na rogu od frontu- tzn. jak zmieni się kształt rabaty, to one miałby być mniej więcej w miejscu po obecnych choinach tylko w trójkąt?

Z tulipanowcami widzę taki problem, że tej wielkości jak ten jeden, to dwóch nie dokupię, a przynajmniej nie w środkowej Polsce. Nie chcę dwóch mikrusów przy tym, który ma już spore rozmiary. Choć pomysł na szpaler jest bardzo ciekawy i kuszący...